Pięć biegów o nagrody imienne zostanie rozegranych podczas najbliższego weekendu na Służewcu. W sobotę o godz. 16. dwulatki będą walczyły o Nagrodę Hipokratesa. Niedzielny mityng rozpocznie bieg o Nagrodę Wielkiego Szlema (godz.13.30) dla najlepszych 4-letnich i starszych arabów. Chwilę później trzyletnie klacze tej rasy powalczą o Nagrodę Bandoli. O godz. 15. starsze konie czystej krwi polskiej hodowli, które omijają starcie z najlepszymi w pierwszej gonitwie, wezmą udział w rywalizacji o Nagrodę Witraża. Dwudniówkę zakończy dystansowy bieg o Nagrodę Łazienkowską dla trzyletnich i starszych folblutów.

W pierwszogrupowym starciu dwulatków (Hipokratesa, 1300 m) główne role powinny odegrać irlandzki Tantal (na zdjęciu), pokonana przez niego na początku września o 0,5 dł. Nadworna i jej towarzyszka stajenna francuska Hospitalite, której bardziej odpowiadałby chyba dłuższy dystans. Być może zagrozi im klacz Keep Cool, mająca za sobą dwa dobre występy we Wrocławiu. Słaba jest Golden Belvia, natomiast świetnego pochodzenia Dubai Jin oraz Ceylon dopiero zadebiutują i trudno im wróżyć sukces.

Zdecydowaną faworytką biegu o Nagrodę Łazienkowską (I gr. 2600 m) będzie Testarossa, która na tym samym dystansie dobrze zaprezentowała się w Wielkiej Warszawskiej (była piąta). Tym razem, dzięki dosiadowi starszej uczennicy Magdaleny Szabli, pobiegnie pod najniższą wagą w polu – 51 kg. Tyle samo poniesie 4-letni, raczej tylko średni Tudello (pod uczennicą, bez bata). Niezłej, ale trochę rozczarowującej Panterze dołożone zostaną najpewniej 2 kg, bo Krowicki na 51 kg się nie wyważy. Ostatnim z trzylatków jest solidny Newman (53), który jeszcze nie ścigał się na dystansie powyżej 2000 m. Bardzo dobra w przeszłości Kara w tym roku zawodzi. Trudno przewidzieć, czy zdoła się przebudzić, ale trzeba wziąć pod uwagę, że poniesie nadwagę (60 kg), co daje rywalom spory handikap. Tropical Fly (55, pod starszym uczniem) obniżył trochę loty w drugiej części sezonu, natomiast średni Silmarillion (57) jest w niezłej formie. Wydaje się jednak, że większe szanse na sukces mają przedstawiciele rocznika derbowego.

Tylko pięć starszych arabów zagranicznej hodowli będzie rywalizowało o Nagrodę Wielkiego Szlema (3000 m). Forma zdecydowanie przemawia za Impactem oraz startującym grupę niżej Tylem. Nie można lekceważyć Magouna, który dobrze galopował w ostatnim biegu, ale mocno wyłamał na prostej i stracił wszelkie szanse. Ussam de Carrere w dwóch ostatnich występach przegrywał z Tylem. Stać go na rewanż, zwłaszcza na dłuższym dystansie, jednak przeciwko niemu przemawia fakt, że poniesie najwyższą wagę w polu – aż 65 kg. Stawkę uzupełnia weteran Via Verdi Kossack,  mający raczej niewielkie szanse w tym towarzystwie.

W podobnym biegu, choć niższej rangi (I grupa) i wyłącznie dla arabów polskiej hodowli o Nagrodę Witraża, trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Liczne grono kibiców będą z pewnością miały derbista z 2012 r. Pirat, wicederbiści Cepton (2014) i Wierzbin (2013) oraz powracający do wiosennej formy Muzahim. Na sprawienie niespodzianki stać lubiącego prowadzić od startu Wasilewa i preferującego finisz z dalszej pozycji Dara Duni. Trudniejsze zadanie czeka ES-Fahana i Schedana.

Z wyścigu o Nagrodę Bandoli wycofana zostanie Grań, która wygrała już gonitwę I grupy w poprzednią niedzielę. W rozgrywce powinny liczyć się: Erydana, Echira oraz świetnego pochodzenia Orla Fata i Sagara, które dotąd rywalizowały w II grupie. Być może niespodziankę sprawi Echala. Diamantina lepiej radziła sobie w pierwszej części sezonu. Farah-Cerera po raz pierwszy pobiegnie w Warszawie i jest trudna do oceny.

Info