Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Tam, gdzie koń spotyka człowieka…

22 listopada 2012

Rozmowa z Hodowcą Roku 2012 Andrzejem Zielińskim.

Rok po roku wyhodowany w twojej  stadninie w Nowej Wronie k. Nasielska dwulatek okazał się najlepszy na torze. Niestety, Prince of Ecosse doznał poważnej kontuzji w listopadzie ub. roku. Operacja się udała, ogier wrócił w marcu na tor i miał w połowie sierpnia wystartować. Jednak do tego nie doszło. Co się z nim działo przez kilka ostatnich miesięcy? Czy będzie jeszcze biegał?

Moje doświadczenie w tej materii nie było zbyt duże. Miałem kilku doradców. Jak się okazało, zbyt wcześnie wysłaliśmy Prince’a do treningu na tor. Prawa tylna noga nie do końca zrosła się po operacji, więc ją instynktownie „odciążał”, co spowodowało przeciążenie lewej. Zabrałem konia z toru i zawiozłem do Berlina na szczegółowe badania. Obecnie przebywa w mojej stadninie i jest już zdrowy. Lekarz, który stale się nim opiekuje, zezwolił na wolne kentry. Jeśli wszystko będzie dobrze, wróci nie wcześniej jednak niż w kwietniu na tor, jeśli natomiast zaczną się jakiekolwiek problemy, pozostanie jako ogier w Nowej Wronie.

W ciągu 15 lat kariery hodowcy i właściciela koni nie zaznałeś smaku zwycięstwa w Derby. Princess of Leone była druga za Rutenem w 2008 roku. Obecnie stajnię Pegaz, należącą do ciebie i twojej żony Joanny, reperezentują dwa silne ogiery Pillar i Patronus. Jeden z nich być może mógłby spełnić wasze derbowe marzenie. Tymczasem wieść gminna niesie, że jesteś gotów oba sprzedać.

Wszystkie konie są na sprzedaż, oczywiście za odpowiednią cenę. Nie ukrywam, że mam propozycje. Postawiłem jednak dosyć twarde warunki i to nie tylko finansowe. Jeśli ktoś da mi cenę, jaką się płaci za dobrego roczniaka na Zachodzie, to wtedy możemy dobić targu. Myślę, że jednak, jeśli chodzi o zimowego faworyta na Derby Pillara, nikt taki się nie znajdzie. Natomiast Patronus nie jest aż tak drogi. Jestem nawet gotów opuścić cenę, pod warunkiem, że pozostanie na Służewcu i będzie się ścigał na warszawskim torze. Ten warunek dotyczy zresztą także Pillara. Mam cichą nadzieję, że w ten sposób… odstręczę potencjalnych nabywców. Jak widać, mówiąc żartem, chciałbym zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli nie jestem wolny od pewnego rozdwojenia.

Niektóre konie zabierasz po sezonie do swojej stadniny, żeby tam zimowały. Czy tak samo będzie z Pillarem i Patronusem?

Nie, one pozostały na torze i będą przygotowywane do kolejnego sezonu w swoich stajniach. Ale pragnę dodać, że mam dobrą załogę i coraz bardziej rozszerzam zajęcia treningowe w Nowej Wronie. Dotyczy to przede wszystkim roczniaków i koni dwuletnich. Przewiduję, że moje dwulatki przybędą na tor nie wcześniej niż w kwietniu. Pillar na przykład przybył do stajni Macieja Janikowskiego 1 maja br.

Jak duża jest stajnia w twojej stadninie?

Mam 38 boksów. Większość z nich zajmują moje konie.

Czy wzrosło zainteresowanie Ecosse’em jako reproduktorem po sukcesach Pillara i dobrych występach Patronusa?

Umiarkowanie… na szczęście. Mam za mało wolnych boksów, by przyjąć więcej niż kilka klaczy.

Ile jest matek w twoim stadzie?

12.

Czy nie za dużo?

Za dużo, ale ciężko się rozstawać z klaczami, które się wychowało i tyle wiązało z nimi nadziei. Jednak zdaję sobie sprawę, że jeśli nie będę, jak to się nieładnie mówi, „wybrakowywał” klaczy, to niedługo będą musiały stać po dwie w jednym boksie. Na to sobie nie mogę pozwolić.

Podobno Palixodię, ukochaną klacz waszej 10-letniej córki Laury, przed odejściem ze stadniny uratował Pillar.

Tak. Palixodia jeszcze niedawno była wybrakowana, ale po sukcesach Pillara zostaje.

Czy jest zaźrebiona?

W tym roku nie, bo miała bardzo ciężki poród. Były poważne obawy, że ani źrebak nie przeżyje, ani klacz. Na szczęście udało się, co graniczyło z cudem. Klaczka, siostra Pillara, ma już 10 miesięcy i jest przepiękna. Na dodatek Palixodia jest zdrowa, a wydawało się, że stracę i jedną, i drugą.

Czy w przyszłym sezonie będzie biegał dwulatek od Palixodii?

Tak. Jest roczniak Predator. Jeśli będzie miał taki talent, jak Pillar, to może być od niego lepszy, bo jest na pewno piękniejszy.

Jakie inne roczniaki zostaną w wieku 2 lat wysłane na tor?

Oprócz Predatora również pięknie prezentują się: Baryton – pierwszy przychówek od Becky Gold, a także Pantera, rodzona siostra Patronusa. Jest jeszcze niezła Dabby, siostra Dynamita. Ojcem całej czwórki jest oczywiście Ecosse.

Na koniec muszę ci zadać być może kłopotliwe pytanie. Dlaczego tak liczący się hodowca ma co prawda piękną pod względem wizualnym stronę internetową www.stadninapegaz.pl, z pięknym mottem „Tam, gdzie koń spotyka człowieka”, ale ostatnie „newsy” są z końca… 2005 roku?

No cóż, założył ją wysokiej klasy specjalista, w takim systemie, że my sami nie jesteśmy w stanie zamieszczać na niej informacji. Stworzyliśmy w tym roku nową stronę, ale ona na razie jeszcze nie funkcjonuje. Ja mam zbyt wiele spraw na głowie, żeby się i tą dziedziną zajmować. Myślę jednak, że będę musiał się nią zająć, zanim zaczną się porody i stanówki. Przyjmuję z pokorą twoją uwagę i spróbuję również tę sprawę uporządkować.

Dziękujemy bardzo za rozmowę i jeszcze raz gratulujemy zdobycia tytułu Hodowcy Roku 2012.

Rozmawiał Islander