Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Jaskółki się mylą, co do naszej spółki

23 listopada 2012

Rozmowa z Kishore Mirpurim, rzecznikiem prasowym spółki Kishore Mirpuri – Zbigniew Górski, która zwyciężyła w kategorii Właściciel Roku 2012.

Czy znasz polskie wyrażenie frazeologiczne ?powiedziały jaskółki, że niedobre są spółki??

Nie słyszałem. A o co chodzi?

O to, że jak wam zacznie naprawdę dobrze iść, to się wcześniej czy później możecie o coś pokłócić…

A czemu patrzysz tak pesymistcznie? Ja do wszystkiego, w tym do naszej spółki, podchodzę z optymizmem. Nasza wspólna stajnia Doctor Dahess zakończyła już czwarty sezon i to bardzo dobrymi wynikami. Oczywiście, mogły one być jeszcze lepsze, ale musieliśmy przecież dać coś wygrać naszym rywalom, bo przecież nie chcemy się ścigać sami ze sobą. Wydaje mi się, że bardzo dobrze się dogadujemy, więc postanowiliśmy pójść dalej w naszej współpracy i zwiększyć liczbę naszych wspólnych koni w następnym sezonie. Powiedz tym swoim jaskółkom, że się mylą, co do naszej spółki… he, he, he (śmiech).

No dobrze, a co będzie jeśli przyszłoroczne Derby wygra na przykład nie wasz wspólny koń Emperor Ajeez, lecz Hurricane Seven, który jest własnością tylko twojego wspólnika Zbigniewa Górskiego?

Nic się nie stanie, bo ja wyścigi traktuję przede wszystkim jako sport. Będę się cieszył z sukcesu mojego wspólnika. Ja też mam swoje własne konie, np. klacz Kundalini.

Ile waszych wspólnych folblutów ścigało się w sezonie 2012. Jak oceniacie ich występy?
 
Ścigało się dziesięć. Oprócz Emperora: Inheritor, Jibaal, Doctor Dahess, Indian General, Summer Lane, Sugarpine, Admiral Quest, Miracle Angel i Rocket Fast.
Starty naszych trzylatków, zwłaszcza Indiana Generala (wygrał Nagrodę Iwna i był drugi w St. Leger), Summer Lane (wygrała Wiosenną i Soliny) oraz Sugarpine były rzeczywiście niespodzianką. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak dobrze już na początku sezonu!
Były natomiast błędy w zarządzaniu karierą Inheritora, ale gdy wrócił na swoje ulubione średnie dystanse znów był zagrożeniem dla najlepszych koni. Kolejnym fantastycznym zakupem, dokonanym w Anglii przez naszego agenta Bobby’ego O’Ryana był Jibaal, który należał do czołówki milerów (wygrał nagrody Deer Leapa i Mosznej).
Jeśli chodzi o dwulatki, to są to bardzo obiecujące konie. Moim ulubionym jest Admiral Quest. Myślę, że może odnosić wspaniałe sukcesy w przyszłym roku. Emperor Ajeez miał wspaniały wyścig o Nagrodę Mokotowską, więc też mocno w niego wierzymy. Miracle Angel również spisała się dzielnie, wygrywając dwa wyścigi.

Ile koni (z podziałem na stajnie) zamierzacie zgłosić do sezonu 2013?

W przyszłym sezonie w barwach Stajni Dahess będzie biegać 15 koni: siedem u Olkowskiego, sześć u Walickiego i dwa u Siwonii.
 
Jakie są wasze nowe, zagraniczne zakupy? Ile waszych roczniaków już jest na Służewcu i w jakich stajniach. Czy kupiliście lub zamierzacie kupić także starsze folbluty, tak jak poprzednio Summer Lane i Sugarpine?

Kupiliśmy siedem roczniaków, cztery ogiery i trzy klacze. Nasz agent Bobby O’Ryan jest bardzo zadowolony z tych koni, a my mamy do niego zaufanie. Walickiemu oddaliśmy do treningu dwa ogierki i dwie klaczki, Siwonii dwa ogierki i Olkowskiemu jedną klaczkę.
Kupiliśmy także dwuletnią klacz. Nazywa się Slipstream Angel i będzie trenowana przez Olkowskiego.

Jak generalnie oceniasz sezon 2012?

Wszystko poszło niemal idealnie od początku i chyba mieliśmy szczęście, kierując odpowiednie konie do odpowiednich trenerów, którzy zadbali o to, aby utrzymać je w zdrowiu i dobrej formie przez cały rok. Nasze konie były dosiadane przede wszystkim przez świetnego dżokeja Piotra Krowickiego. On też, oprócz trenerów: Walickiego, Siwonii i Olkowskiego miał duży udział w zdobyciu przez nas tytułu w kategorii Właściciel Roku 2012.
Przy okazji pragnę w imieniu mojego wspólnika i moim własnym podziękować wszystkim osobom pracującym z naszymi końmi. Jesteśmy im wdzięczni za ten wspaniały rok. Specjalne podziękowania należą się również organizatorom wyścigów konnych, którzy stworzyli bardzo komfortowe warunki do spędzenia tych cudownych chwil.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy kontynuowania dobrej passy w przyszłym sezonie.

Rozmawiał Islander