Po wyjeździe z Polski najlepszych rosyjskich arabów, tj. Dostatoka, Kazbeka i Noneta, a także francuskich Ancelly i Dhobianiego Al Melsa, czołówka 4-letnich i starszych arabów zagranicznej hodowli jest niezwykle wyrównana.

Po jednej gonitwie imiennej wygrały francuski Ussam de Carrere (Eukaliptusa, I gr.), niemiecki Magoun (Figaro, kat. B) oraz 4-letni, również niemiecki Tyl (Cometa, kat. B). Z tego grona najsolidniej w przekroju całej wiosny prezentował się trenowany przez Macieja Janikowskiego i dosiadany przez Marka Brezinę Magoun, który przed zwycięstwem w gonitwie o Nagrodę Figaro był trzykrotnie drugi (Skowronka, Eukaliptusa i Cometa).

Za największe rozczarowanie należy uznać postawę drugiego w zeszłorocznej edycji biegu o Nagrodę Europy – Impacta. Kasztan w zimie przebywał u właścicielki i do tej pory nie zdołał odzyskać formy sprzed roku. Na początku czerwca pokazał się już z dobrej strony, jednak w kolejnym starcie nie potwierdził nadziei trenera Krzysztofa Ziemiańskiego i nie wywalczył nawet płatnego miejsca.

Nie zawiódł natomiast lider w grupie 5-letnich i starszych arabów polskiej hodowli – derbista Wares. Trenowany przez Bartosza Głowackiego ogier,  pobiegł tylko raz, ale okazał się najszybszy w rozegranym wolnym tempem wyścigu o Nagrodę Kurozwęk (21 czerwca). Po walce pokonał również biegnącego po raz pierwszy w tym sezonie Wielkiego Damatiego oraz prowadzącego w dystansie Mastera Barsa. Derbista sprzed dwóch lat, Pirat, oraz grupowy Schedan tylko statystowały w tej rozgrywce.

Derby bez faworytów?

Nowością w tegorocznym planie gonitw jest więcej biegów wydzielonych wyłącznie dla 4-letnich koni czystej krwi arabskiej polskiej hodowli oraz znacznie więcej wyścigów grupowych, w których mogą brać udział tylko konie wpisane do PASB. W efekcie czterolatki szykowane do Derby sporadycznie rywalizowały z końmi starszymi. Trenerzy woleli zapisywać je do biegów zamkniętych.

Zdecydowanym liderem rocznika derbowego przed sezonem był Westim, przez wielu fachowców zawczasu okrzyknięty  wielkim faworytem. Jednak niepokonany w wieku trzech lat półbrat Waresa na skutek kontuzji nie pojawił się na torze i w Derby raczej nie wystąpi. W czerwcu przeszedł ze stajni Doroty Kałuby (przenoszącej się do Janowa Podlaskiego) do Andrzeja Walickiego.

Miejsce Westima zajął inny syn Nougatina, Cerwing. W przekonującym stylu, choć z niezbyt dużą przewagą wygrał kolejno: Memoriał Stanisława Sałagaja oraz Nagrody El Paso i Kabareta. Miał wystartować z pozycji bitego faworyta w głównym przedderbowym sprawdzianie – gonitwie o Nagrodę Janowa, ale  został wycofany. Jego występ w klasyku stoi więc również pod znakiem zapytania.

W tej sytuacji grono najmocniej faworyzowanych koni w wyścigu o Nagrodę Janowa utworzyły pokonywane wcześniej przez Cerwinga: Ziko, Muzahim, Ahmad oraz ścigający z bardzo dobrym skutkiem się na poziomie grupowym, nie zgłoszony do Derby, Aziz. Rzeczywiście, pozostałe konie były jedynie tłem dla tej czwórki. W celowniku Ahmad o nos pokonał Muzahima, natomiast Ziko stracił do nich jedynie 1,75 dł., mimo że wyraźnie wyłamywał w końcówce. Dla trenowanego przez Józefa Siwonię Ahmada było to drugie w tym roku zwycięstwo, bowiem już podczas pierwszej dwudniówki sensacyjnie pokonał czołówkę koni starszych w rywalizacji o Nagrodę Skowronka (m.in. Magouna i Ussama de Carrere).

Już w pierwszym dniu wyścigowym drugiej części sezonu (27 lipca) rozegrane zostaną Derby. Z wymienionymi powyżej ogierami będzie prawdopodobnie ścigać się również dobrze czująca się na froncie wyścigu Afrah, która zaledwie o krótki łeb uległa Cerwingowi  biegu o Nagrodę Kabareta, pokonując Ahmada.

HN Rasal idzie w ślady ojca

Rywalizację koni trzyletnich całkowicie zdominował niemiecki HN Rasal ze stajni Michała Romanowskiego. Został on wyhodowany przez Juttę Hietzscholdt, która połączyła wyśmienitego Marvina El Samawiego oraz bardzo szybką HN Ranę. Trzyletni kasztan przypomina ojca nie tylko budową, ale i stylem biegania. W trzech występach żaden z rywali nie zdołał mu choćby trochę zagrozić. Do wszystkich zwycięstw poprowadził go dżokej Anton Turgaev.

Bardzo dobra wydaje się również córka Marvina – Syrma. Klacz odniosła pod Cornelią Fraisl dwa zwycięstwa na Partynicach, ale nie sprawdziła się jeszcze na Służewcu.

Coraz lepsze konie ze stajni Ataman

Rewelacją w tym sezonie są konie biegające w barwach stajni Ataman, należącej do wielkiego pasjonata i hodowcy koni arabskich – Zbigniewa Górskiego. Od wielu lat wyhodowane przez niego araby biegają na Służewcu z sukcesami. Co ciekawe, powierza on swoje konie do treningu kilku trenerom. W tym roku współpracuje z Małgorzatą Łojek, Józefem Siwonią, Krzysztofem Ziemiańskim oraz Maciejem Janikowskim.

Obecnie numerem jeden wśród jego wierzchowców wydaje się wspomniany wcześniej Ahmad, który w Derby wystąpi w roli jednego z faworytów. Bardzo mocne są również Afrah i Edorma (wygrała bieg o Nagrodę Pamira – serię A), a największym pozytywnym zaskoczeniem okazała się wysoka wiosenna forma Aziza (2 x I, w tym Nagroda Pamira – seria B). Wśród trzylatków Górskiego niepokonany w dwóch startach jest Arash.

Piechur