Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (5 lipca)

5 lipca 2014

Relacja z sobotnich gonitw.

Bieg o Nagrodę Koheilana I bez niespodzianek

Zaledwie cztery konie stanęły na starcie tej gonitwy. Szybko prowadzenie objął HN Rasal, za którym galopował liczony w drugiej kolejności Szakur, następny biegł Ekaso, a na końcu outsiderka Diamantina. Dosiadający HN Rasala Anton Turgaev stopniowo podkręcał tempo. Na prostej jedynie Szakur usiłował dotrzymać mu kroku, ale ostatecznie początkowo kolejność nie uległa zmianie. Walki o poszczególne miejsca nie było.

Hodowcą trenowanego przez Michała Romanowskiego niepokonanego araba jest Jutta Hietzscholdt, właścicielka spółki Nessa Arabians.

Newman znów wygrywa z miejsca do miejsca

Niedoceniany Newman (54 kg) podobnie jak ostatnio poprowadził pod Antonem Turgaevem, choć dżokej postanowił tym razem narzucić mocniejsze tempo. Bardzo blisko niego trzymał się faworyzowany Strateg (62), który na prostej finiszował po zewnętrznej, jednak nie mógł wyprzedzić galopującego tuż przy kanacie towarzysza stajennego. W końcówce do walki włączyła się finiszująca najbliżej publiczności Murager (55,5). Klacz zdołała wyprzedzić Stratega, ale nie zdążyła doścignąć Newmana. Czwarty był Navos (57,5).

Po gonitwie doszło do dyskwalifikacji Benjo z VI miejsca za nadwagę jeźdźca.

Właścicielami Newmana są SK Golejewko oraz Beata Olkowska, żona trenera Wojciecha Olkowskiego.

Magoun przełamał pasmo drugich miejsc

Nagroda Figaro. Faworytem publiczności był Impact, natomiast z pozostałych koni wyróżniano trzykrotnie drugiego w tym roku Magouna. Zgodnie z przewidywaniami równe tempo w dystansie podyktował Tyl, którego na prostej zaatakował podążający za nim Cepton oraz rozpędzający się Ussam de Carrere. Z dalszej pozycji ruszył Magoun, natomiast Impact galopował nadspodziewanie ciężko i nie potrafił poprawić pozycji. Zajął dopiero szóste miejsce. Tymczasem na czele stawki był już Ussam de Carrere, który jednak nie zdołał w końcówce odeprzeć ataku Magouna. W walce o trzecie miejsce lepszy od Tyla okazał się Cepton.

Niemieckiej hodowli Magoun jest własnością spółki Univerpol. Trenuje go Maciej Janikowski.

Kandagar bezkonkurencyjny

Źle wystartował Bilbao, problemy ze złapaniem odpowiedniego rytmu na początku biegu miał również Pirate Rebel. Pierwszy z nich nie liczył się w wyścigu, drugi zyskał przy kanacie podczas wyjścia na prostą i włączył się do walki o trzecie miejsce. Dwa pierwsze były zarezerwowane już w połowie prostej, bowiem galopujący od startu na czele stawki Kandagar wygrywał pod Szczepanem Mazurem z bezpieczną przewagą nad Santa Clarą, której druga pozycja również nie była zagrożona. Tymczasem Pirat Rebel wyprzedził walczące Sorento i Bush Brothera, zajmując trzecią lokatę.

Kandagar został w ub. roku zakupiony w Niemczech przez spółkę Millennium Stud i powierzony do treningu Adamowi Wyrzykowi.

Marczello przed Pakmenem

W gronie faworytów wymieniano trzy konie: Agisa, Pakmena oraz najbardziej doświadczonego z nich Marczello. Tempo narzucił Pakmen, natomiast Agis galopował z tyłu stawki i już na zakręcie miał problemy z utrzymaniem się w stawce. Na prostej usiłował finiszować polem, ale nie potrafił przyspieszyć. Tymczasem Pakmen został zaatakowany przez Marczello. W końcówce silnie wysyłany przez Tomáša Lukáška Marczello uzyskał przewagę szyi nad rywalem. W walce o trzecie miejsce Prymus pokonał debiutującego Amadeusza BS.

Hodowcą i właścicielem trenowanego przez Macieja Jodłowskiego triumfatora jest Krzysztof Litwiniak.

Ahmad wygrywa przedderbową próbę o nos!

Nagroda Janowa. Żaden z jeźdźców nie kwapił się do objęcia prowadzenia, więc w czołówce biegły wstrzymywane Sapin, Ahmad, Aziz i Oktaw. Dość blisko były faworyzowane Ziko i Muzahim. Tempo wzrosło w połowie przeciwległej prostej. W rozgrywce liczyły się tylko cztery konie. Z Ahmadem jako pierwsze zrównały się Aziz i Ziko. Pierwszy z nich spasował Aziz. Odpadł z walki (na czwarte miejsce), ale ostatecznie nie stracił do rywali zbyt wiele. Najmocniej liczony Ziko objął prowadzenie, ale zaczął lekko wyłamywać. Ahmad i coraz szybciej galopujący przy kanacie Muzahim to wykorzystały. Wydało się, że wygra Muzahim, jednak Vaclav Janaček robił na Ahmadzie co mógł i ostatecznie to dosiadany przez niego ogier okazał się lepszy o nos.

Admada, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego, trenuje Józef Siwonia.

Erydana wywalczyła zwycięstwo

Spokojne tempo narzuciła Wielka Dajana, ale blisko za nią biegły jej najgroźniejsze rywalki: Grań i Erydana. Na prostej te trzy klacze walczyły między sobą, oddalając się od Trinity i pozostałych konkurentek. Jedynie debiutująca Farha usiłowała je ścigać i to ona ostatecznie była czwarta. Tymczasem Wielka Dajana minimalnie osłabła w końcówce, a walczące o zwycięstwo Grań i Erydana niemal jednocześnie wpadły na celownik. O łeb wygrała druga z nich, dosiadana przez Vaclava Janačka.

Trenowaną przez Małgorzatę Łojek Erydanę wyhodował Zbigniew Górski , który jest również właścicielem klaczy.

Electro Pop odżył na szybkim torze

Niezbyt udaną pierwszą część sezonu miał Electro Pop, jednak za każdym razem trafiał na mocno elastyczną bieżnię, po której słabiej galopuje. Tym razem tor był suchy i szybki. Sześcioletni ogier atakował z dalszej pozycji, ale bez większych kłopotów na prostej wyprzedził dyktującą solidne, równe tempo Striking Rose i wygrywał pod Piotrem Piątkowskim pewnie. W końcówce Striking Rose została wyprzedzona jeszcze przez Calmira. Czwarty był Daston.

Sześcioletni Electro Pop, przygotowywany do startów przez Marka Nowakowskiego, jest własnością spółki BHT Animal Trade.

Arash uciekł faworytowi na prostej

Nagroda Bandosa. Bardzo spokojnie prowadził Arash przed Etorio, natomiast mocno faworyzowany Boy Mugatin trzymał się na ostatniej pozycji. Na prostej dosiadający Arasha Wiaczesław Szymczuk szybko rozpoczął finisz. Ogier bardzo przyspieszył i natychmiast odskoczył rywalom. Tymczasem między rywalami ruszył Boy Mugatin. Kapitalnie galopował środkiem toru, szybko zbliżając się do Arasha, ale okazało się, że jest już zbyt późno i przegrał o szyję. W rywalizacji o trzecie miejsce Echira pokonała Omara.

To było trzecie tego dnia zwycięstwo konia własności i hodowli Zbigniewa Górskiego. Arasha trenuje Maciej Janikowski.

Info