Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Czy Star Poker znów błyśnie formą?

2 lipca 2014

Zeszłoroczny Memoriał Fryderyka Jurjewicza (1600 m), przeznaczony dla 3-letnich i starszych folblutów, był niezwykle emocjonującym widowiskiem. To właśnie podczas tej gonitwy narodziła się nowa gwiazda średnich i krótkich dystansów, kasztanowaty Star Poker, który po sezonie został uznany najlepszym milerem sezonu. Po niezbyt udanej wiośnie, trenowany przez Wojciecha Olkowskiego ogier wprost pofrunął wówczas pod Tomášem Lukáškiem po łatwe zwycięstwo i rekord toru.

W tym roku sytuacja jest analogiczna, ponieważ Star Poker w wiosennych występach rozczarował swoich zwolenników, finiszując na trzecim miejscu w gonitwach o Nagrody Jaroszówki oraz Haracza. Drugi z tych biegów został wygrany przez Emperora Ajeeza, który już w ub. roku deptał Star Pokerowi po piętach. Jego ostatnie zwycięstwo było bardzo przekonujące i wydaje się, że tym razem wystartuje z pozycji faworyta.

Z bardzo dobrej strony pokazała się błyskotliwa klacz Endorphin i usiłowała na prostej ścigać Emperora Ajeeza. Nie można również lekceważyć triumfatora biegu o Nagrodę Jaroszówki, Easy Go, choć wtedy niósł aż o 8 kg mniej niż najgroźniejsi rywale, a także najbardziej doświadczonego w tym towarzystwie Inheritora. Young Boy w przeszłości był czołowym koniem na Służewcu na dystansach 1600-2600 m. Potem nieco słabiej radził sobie w dłuższych gonitwach, ale trener Józef Siwonia zdecydował się lepiej przygotować go do występów na 1600 m i przyniosło to zamierzony efekt. Ostatnio łatwo wygrał wyścig I grupy na tym dystansie i zademonstrował imponującą formę, sugerującą, że i tym razem może być groźny.

Na sprawienie niespodzianki stać chyba Daremi. Klacz wygrała w tym roku wszystkie trzy wyścigi, w których startowała. Ścigała się w znacznie mniej wymagającym towarzystwie, ale triumfowała z dużym zapasem. Zwłaszcza na mocno elastycznej bieżni do tej pory spisywała się bardzo dobrze.

Nieco mniejsze szanse należy przyznać braciom Samareto i Samborowi oraz importowanej z Niemiec Silvanie, nie można jednak wykluczać, że włączą się do walki o miejsce w pierwszej czwórce.

Info