Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (14-15 czerwca)

11 czerwca 2014

Oceny koni startujących w sobotę i niedzielę, wystawione przez trenerów.

Bogdan Strójwąs

Najpierw chciałbym poinformować, że wspólnie z Dorotą Kałubą i dyrektorem Janowa Podlaskiego Markiem Trelą, postanowiliśmy prowadzić trening janowskich i naszych koni ze Stajni Stary Dwór na miejscu w Janowie. Warto podkreślić, że ściśle z tą stadniną współpracujemy od 2005 roku. W tym czasie janowskie araby odniosły wiele sukcesów, wygrały m.in. dwukrotnie Derby.
W ubiegłym roku dyrektor Trela, po wyjeździe trenerki Darii Gutowskiej za granicę, zaproponował mi prowadzenie stajni arabów przygotowywanych w Janowie do wyścigów na Służewcu. Nadzorowałem i organizowałem trening koni, z pomocą pracowników stadniny, w dużej mierze na odległość, gdyż mogłem wyjeżdżać do Janowa tylko raz w tygodniu. Tak też było do tej pory. Po przyjęciu propozycji dyrektora Treli, będę mógł od sierpnia na stałe pracować w Janowie. Oprócz mnie, przeniesie się tam na stałe także dżokej Siergiej Wasiutow.
W janowskiej stadninie są świetne warunki do treningu, zarówno na powietrzu (tor piaszczysty długości 1700 m, ścieżki w lesie), jak i w hali. Konie mogą po trudach wyścigów odpocząć na rozległych padokach, a nie tylko w boksach. Na miejscu jest kowal, obsługa medyczna itp. Janów produkuje na własny użytek owies, siano i słomę. Jest jeszcze wiele innych czynników, także ekonomicznych, przemawiających za tym, że naszym zdaniem warto powierzyć swoje konie do treningu w Janowie. Zapraszamy do współpracy nie tylko właścicieli arabów, ale także folblutów. Sukcesywnie będziemy przenosić Stajnię Stary Dwór do Janowa do końca lipca.

Oster – Chyba lepszy od tych janowskich arabów, które już zadebiutowały. Nieźle spisuje się na treningach, więc liczymy, że wstydu nam nie przyniesie.

Cafe Queen – Trzeba wziąć pod uwagę, że zanim pierwszy raz pobiegła na Służewcu miała dłuższą przerwę startach. Powinna się poprawiać z wyścigu na wyścig. Myślę, że w tej stawce nie jest bez szans na dobre miejsce.

Eastway – Bardzo późno urodzony, ale mocno wyrośnięty i ciężki koń. Dysponuje dobrym ruchem, jednak jeszcze brakuje mu błysku. Raczej „patrzy na przyszły rok”.

Oktaw – Ma trudnych rywali, ale niewykluczone, że na sprzyjającym mu lekkim torze powalczy o wysokie miejsce, bo ma sporo szybkości.

Józef Siwonia

Samareto – Został skaleczony w pierwszym tegorocznym wyścigu i zaprezentował się poniżej oczekiwań. Nie jest gorszy niż w ub. roku.

Young Boy – Przestawienie go na krótszy dystans przyniosło oczekiwany efekt. Jest w dobrej formie i nie jest bez szans w tym biegu.

Sambor – Nic nie stracił ze swojej formy, utrzymuje wysoki poziom. Trafił na wymagających rywali, ale z pewnością tanio skóry nie sprzeda.

Ahmad – Jest bardzo rzetelny, jednak wyjątkowo nie sprzyja mu twardy tor, a prawdopodobnie taki będzie.

Secret Nadja – Drobna klacz, która nie najlepiej przezimowała.

Baige – Pobiegnie grupę niżej, ponieważ w planie nie ma innej, odpowiedniej gonitwy na krótkim dystansie.

Murager – Jej forma rośnie. Wygrała startując grupę niżej i teraz musi rywalizować z lepszymi konkurentami. Będzie to dla niej poważny sprawdzian, ale płatne miejsce ma zapewnione.

Scarsdale – Trafił na mocne towarzystwo. Musi jednak biegać z czołówką, bo brak jest odpowiednich gonitw II grupy. Czeka go trudne zadanie.

Anno Lepi – Tym razem ma bardziej wymagających rywali. Zobaczymy, na co go stać.

Krzysztof Ziemiański

Fantastic Dream – 1600 m to nie jego dystans, ale nie mogę w nieskończoność czekać, aż wreszcie pojawi się optymalny wyścig.

Sambuca – To raczej przyszłościowa klacz i nie oczekuję zbyt wiele już w pierwszym starcie.

Easy Go – Dla niego 1600 m, moim zdaniem, to nieco za daleko. Chcę jednak, żeby się sprawdził przed ewentualnym występem w Memoriale Fryderyka Jurjewicza.

Omar – Powinien z każdym startem iść do przodu. Liczę, że ponownie dobrze się zaprezentuje.

Trentino – To jeszcze niedojrzały koń. Zdecydowałem się, że zapiszę go do gonitwy III grupy, aby miał lżejszy występ. Być może jesienią się odnajdzie.

Echo-Gazal – Jest w dobrej formie, jednak nie jestem przekonany, czy będzie łatwy do prowadzenia dla mniej doświadczonego jeźdźca. Nawet jeśli wypadnie poniżej oczekiwań, to jeden spokojniejszy bieg mu nie zaszkodzi.

Hiszpan – To chimeryczny koń. Jak miał dobry dzień, to potrafił walczyć z dobrym Polisem, natomiast innym razem przegrywał ze słabszymi rywalami.

Muna – Wiosną chyba nie jest po prostu w najwyższej formie. W związku z tym przygotowujemy ją na drugą część sezonu, a przede wszystkim na Oaks. Liczę jednak, że zaprezentuje się lepiej niż za pierwszym razem.

Adam Wyrzyk

Wielka Dajana – Jest ciężka, jeszcze grubawa, ponieważ późno trafiła do mojego ośrodka treningowego. To bardzo przyszłościowa klacz. Uważam jednak, że startuje trochę za wcześnie, ale zależało mi, żeby pobiegła w grupie debiutantów (to ostatni taki wyścig).

Wilden – Dobrze się czuje, jest lepszy na szybkim torze. Dystans jest teraz o 400 m dłuższy i sam jestem ciekaw, jak przełoży się to na jego wynik.

Finiszova – Może okazać się trochę zbyt trudna do prowadzenia dla uczennicy, ale jeśli amazonka sobie z nią poradzi, to stać ją na dobry wynik.

Daisy Love – Trafiła na kilku niezłych przeciwników i nie będzie łatwo o dobry wynik. Nie tracę jednak nadziei, ponieważ to solidna klacz.

Old Man Song – Rozczarowała w poprzednim biegu. Jest zdecydowanie lepsza na torze miękkim.

Snowywhite – Jemu z kolei bardziej sprzyja sucha bieżnia. Liczę na dobry występ.

Emboral – Bardzo się poprawił po ostatnim wyścigu, w którym został łagodnie przeprowadzony przez czeskiego dżokeja. Czuje się świetnie. Poniesie korzystną wagę, dlatego liczę, że mocno postraszy faworyta.

Maciej Jodłowski

Esponna – Utrzymuje niezły poziom. Wydaje się, że Cerwing jest poza zasięgiem, ale liczę, że powalczy o miejsce w czołówce. Jest wysoko sklasyfikowana, dlatego musi rywalizować z najlepszymi.

Persei – To chimeryczny koń. Jego możliwości są zanane, ale wszystko będzie zależało od tego, czy będzie miał swój dzień.

Marczello – W pierwszym wyścigu został zbyt ofensywnie przeprowadzony. Nie jest jednak taki najgorszy i mam nadzieję, że to pokaże.

Janusz Kozłowski

Ziko – Nie ma co ukrywać, że będzie faworytem. Czuje się dobrze. Mam tylko nadzieję, że tor nie będzie twardy.

Małgorzata Łojek

Agis – Urodziwy, ładnie galopuje, ma dobre pochodzenie, ale na razie nie widzę u niego szczególnego drygu do rywalizacji z innymi końmi.

Afrah – Fajna, duża kobyła. Dobrze przeszła w pierwszym tegorocznym starcie, więc myślę, że i tym razem spróbuje powalczyć z ogierami.

Edorma – Jest dużo delikatniejsza niż Afrah. Ma talent, chce się ścigać, ale warunki fizyczne trochę jej to utrudniają.

Santa Pola – Nieźle pobiegła ostatnio. Chcemy sprawdzić ją na krótkim dystansie. Ma dobrego jeźdźca w siodle, więc liczymy, że powalczy.

Hama i Indals – Ostatnio lepsza była klacz, ale niosła wtedy 10 kg mniej. Ogier ma chyba spore możliwości, jednak bardzo trudno do zmobilizować. Jeździec musi się bardzo napracować, żeby coś więcej z niego wydobyć.

Gihad Al Khalediah – Przeciętny, ale stara się. Pojedzie na nim uczennica Paulina Śledziewska. Będzie to jej debiut.

Singapur – Mam cały czas wrażenie, że stać go na więcej niż pokazuje, jednak nie jestem też wolna od obaw, że jeszcze w pełni nie dojrzał do bardzo poważnych pojedynków. Być może potrzebuje czasu, ale zobaczymy, jak spisze się tym razem pod doświadczonym dżokejem.

Aziz – Ostatnio bardzo dobrze pracuje, więc niewykluczone, że w sprzyjających okolicznościach (lżejszy tor) może zagrozić faworytowi Ziko, który uległ Cerwingowi, ale po zaciętej walce.

Maciej Janikowski

Arash – Na trawie lepiej galopuje niż na torze roboczym. Na razie zbytnio się nie spieszy, ale potomstwo Akima de Ducor, które do tej pory zadebiutowało, też niczym szczególnym jeszcze nie zaimponowało. Wydaje mi się, że jak pierwszy raz przebiegnie, to się zrobi bardziej wyścigowy, bo teraz jakby nie wiedział, na czym polega ściganie się. Jednak taki zły nie jest, idzie, jak się go prosi, nie staje.

Cerwing – W normie. Wszystko powinno być, jak powinno. Mam nadzieję, że po raz trzeci z rzędu dobrze wypadnie w roli faworyta.

Enzan – Też na swoim ustalonym, ale niskim poziomie.

Ghingheri – Przybył w lutym z Włoch, gdzie w wieku dwóch lat wygrał dwukrotnie, raz był drugi, cztery razy trzeci i raz czwarty. Na Służewcu pobiegnie pierwszy raz dopiero teraz, co nie jest sprzyjającą okolicznością, ale nie mógł wystartować wcześniej, gdyż nie było kompletu jego dokumentów. Tak niemrawo Włosi tę sprawę załatwiali.
Ponieważ jest zgłoszony do Derby, od razu musi pobiec na 2200, bo chcemy się przekonać, czy się w ogóle do tak ważnej gonitwy nadaje.
Jeśli chodzi o robotę treningową, oceniam go bardzo pozytywnie. Jednak musi swoje walory potwierdzić w wyścigu, bo to jest najważniejsze. Na pewno konie, które już biegały po dwa razy, mają teoretycznie przewagę. Jak będzie w praktyce, bieg pokaże.

Navos – W pierwszym tegorocznym starcie był piąty, w drugim trzeci. Teraz też trafił na mocnych rywali, ale jest w dobrej dyspozycji, więc liczymy, że powalczy o wysoką pozycję.

Wojciech Olkowski

Daremi – Jest w bardzo dobrej dyspozycji. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że tym razem pobiegnie na dystansie o 400 m dłuższym, a stawka wygląda na mocniejszą niż poprzednio. Mimo wszystko liczę, że powalczy.

Inheritor – Choć ma już 8 lat jest wartościowym koniem do 1600 m. Uważam, że stać go na bardzo dobry wynik.

Aischylos – Słabo wypadł w dwóch tegorocznych występach. Tym razem pobiegnie grupę wyżej, więc skorzysta z ulgi wagi. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu mu to pomoże.

Karteczka – Nie będzie jej łatwo, ale nie rezygnujemy z osiągnięcia dobrego rezultatu.

Admiral Quest – Na lekkim torze powinien pobiec dużo lepiej.

Strateg – Krótki dystans może mu odpowiadać. Myślę, że ma duże szanse.

Mkeefa – Uważam, że będzie walczyła ze Strategiem, ale on chyba jednak jest lepszy.

Grzegorz Wasążnik

Daredevil – Będzie wycofany.

Really Fast – Utrzymuje wysoką formę. Mamy nadzieję, że będzie walczył podobnie jak w poprzednich dwóch występach.

Bedrulbudur – Trenowaliśmy starty na torze zielonym. Jeśli wreszcie dobrze ruszy, powinna być w rozgrywce, bo stawka nie jest zbyt wymagająca.

Silvana – Trafiła na bardzo mocnych rywali, ale uważam, że płatne miejsce jest w jej zasięgu.

Andrzej Walicki

Medicina – Jest to dobra kobyła, jednak nie wiem, czy ten bieg da odpowiedź, jak dobra. W poprzednim wyścigu biegła grupę niżej i dlatego w porównaniu z Temperamentem i Singapurem niosła nadwagę. Tym razem poniesie 2 kg mniej od nich. Mogłoby to mieć znaczenie, gdyby tempo od startu było mocne. Obawiam się jednak, że może to być kolejny wyścig na końcówkę, bo nie ma koni do solidnego poprowadzenia w dystansie. Przy takim układzie gonitwy, dużo będzie zależeć od jeźdźców. Kto pojedzie z większym wyczuciem, ten wygra.

Andrzej Laskowski

Jahez Al Khalediah – Jest bardzo urodziwy, ale większego talentu wyścigowego raczej nie ma.

Mackmyra – Myślę, że trudna do pokonania będzie Baige. Z pozostałymi może powalczyć.

Tea – Trafiła na mocną stawkę. Walczyć mogą wszystkie konie, chyba oprócz nie pasującej do tego towarzystwa Kurkumy.
Poprzednio, w jeszcze mocniejszym gronie, podczas szybkiej końcówki finiszowała jako czwarta. Okazała się lepsza o pół długości od Navosa i o 3,5 od Mkeffy. Czy uda się jej to ponownie, trudno powiedzieć.
We wcześniejszym wyścigu była gorsza od Stratega o 1,5 dł. Z Law Queen i Anno Leppim zmierzy się po raz pierwszy.

Salih Amir – Poprzedni bieg mu się nie ułożył. Niósł 62 kg, a tor nie był wtedy wcale lekko elastyczny, jak podano, bo polewanie go zakończono dwie godz. przed rozpoczęciem gonitw. Miał nr 1, więc biegł przy bandzie, gdzie, jak się okazało, było najbardziej miękko. Dlatego finiszował dopiero piąty. Wydaje się, że stawka tym razem jest sporo słabsza, więc nie jest bez szans na udział w końcowej rozgrywce. Jednak wyścigi tylko dla uczniów mają swoją specyfikę, co należy wziąć pod uwagę.

Intifada – Najlepiej się czuje na torze lekko elastycznym. Jeśli taki będzie, może powalczyć o wysokie miejsce.

Emil Zahariev

Striking Rose – Wystartuje grupę wyżej ze względu na istotną, zwłaszcza jeśli będzie tor elastyczny, ulgę wagi. Stawka jest trudna, mocna, ale ona też jest niezła.

Czavara – Wydaje mi się, że stać ją na zajęcie płatnego miejsca.

Laurelin – Słaby, bez szans, ale musi biegać, żeby mieć handicap.

Law Quenn – Uważam ją nadal za bardzo dobrą kobyłę. Teraz ma trudniejszych rywali niż poprzednio, gdy była trzecia, jednak powinna zdecydowanie lepiej pobiec. Dwa tygodnie temu wystartowała drugi raz w karierze, po blisko 10-miesięcznej przerwie.

Sergiusz Zawgorodny

Gerania – Jej ojciec osiągał dobre wyniki. Trudno ją ocenić, bo przygotowywana jest poza Służewcem, więc po raz pierwszy wejdzie do maszyny i ścigać się będzie na trawie. Poza tym nie wiemy, jaką wartość prezentują rywale.

Muscari – Też trudna do oceny, bo także po raz pierwszy przyjedzie na Służewiec i pobiegnie na torze zielonym.

Felina – Również przygotowywana poza Służewcem. Pobiegnie grupę wyżej, bo sprawdzana jest pod kątem ewentualnego udziału w Oaks, który wygrała jej matka Fiszka.

Prymus – To dobry koń, ale drugi jego występ był trochę pechowy. Wystartował jako trzeci, jednak został przyblokowany od strony pola i jeszcze 400 m przed celownikiem jeszcze nie mógł wyskoczyć z tego „pudełka”. Gdy znalazł przejście, było już trochę za późno. Myślę, że za trzecim razem pobiegnie znacznie lepiej.

Bint Mabi – To jest specyficzna kobyłka, z trudnym charakterem. Lubi biegać na froncie wyścigu, ale gdy tylko wyprzedzi ją choćby jeden koń, ona przestaje się ścigać. Ostatnio jeździec nie mógł nawiązać z nią kontaktu. Tym razem może będzie lepiej.