Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Derby, godz. 16.15. Druga Irlandia na Służewcu

1 lipca 2012

Nie staliśmy się drugą Irlandią pod względem gospodarczym, ale faktem jest, że oto objawiła nam się Zielona Wyspa w całej okazałości na Służewcu. W tym sezonie konie hodowli irlandzkiej wygrały wszystkie najważniejsze wyścigi dla trzylatków szykowanych specjalnie na gonitwę Derby. Rozegrana ona zostanie pod patronatem prezydenta RP w niedzielę 1 lipca.

Jest wielce prawdopodobne, że wygra ją po raz pierwszy na Służewcu jeden z koni wyhodowanych w Irlandii i zakupiony jako roczniak przez polskich właścicieli.

W stawce 17. wierzchowców zgłoszonych do tego pełnego uroków i tajemnic wyścigu są co prawda tylko cztery irlandzkie ogiery, ale trzy z nich: Indian General, Young Boy i Enjoy the Silence zaliczać się będą do faworytów. Pierwszy z wymienionych sprawił dużą niespodziankę w głównej próbie przedderbowej o Nagrodę Iwna (2200 m), pokonując pod świetnie jeżdżącym dżokejem Piotrem Krowickim aż o cztery długości drugiego na mecie Young Boy’a i o sześć długości Enjoy the Silence, który uważany był wtedy za wielkiego faworyta. Cały urok wyścigów polega jednak na tym, że wielcy faworyci, nie tylko u nas, ale na torach całego świata, znajdują swych pogromców. Wiadomo już, że trenowany przez Wojciecha Olkowskiego Indian General jest dobrym długodystansowcem. Jednak do wygranej w Derby potrzebny mu będzie jeszcze łut szczęścia, bo wyścigowa mądrość głosi, że Derby wygrywa koń „szczęśliwy”, czyli taki, któremu wszystko dobrze się ułoży.

W ostatnich czterech sezonach Derby na Służewcu wygrywały konie, które dopiero w tym wyścigu pokazywały swe prawdziwe możliwości: Ruten (nie miał wcześniej zwycięstwa na koncie), Soros (wykorzystał sprzyjające mu warunki pogodowe – ulewę), Infamia (liczona była w przedostatniej kolejności w 18-konnej stawce) oraz Intens (piąty w Iwna). Tak było również wielokrotnie w przeszłości. Zdarzały się też w Derby absolutne fuksy na torze, jak zwycięstwo Duranda w 1993 r., który ograł wielką faworytkę Upsalę.

Takiej sensacji nie przewidujemy, ale w tym wyścigu naprawdę jest wiele zagadek, choćby dlatego, że gościnnie wystąpią dobrzy zagraniczni jeźdźcy, m.in. Szwed Per-Anders Graberg (dwukrotnie wygrał na Służewcu Wielką Warszawską) i Czech Martin Srnec (zwyciężył na Infamii). Specjalnie na Derby przyjechał z USA, gdzie przebywa na kontrakcie, sześciokrotny czempion służewieckiego toru Aleksander Reznikov. Dosiądzie on nieobliczalnego Mendeleeva, który był fatalnie przeprowadzony w biegu o Nagrodę Iwna. Kto wie, może ten siwek ze stajni rosyjskiego potentata wyścigowego Vladimira Kazakova okaże się czarnym koniem gonitwy?! Ale są także inne zagadkowe wierzchowce,  na przykład Tropical Fly, Really Fast, Mister Great, Natalie of Budysin i Pardise.
Honoru polskiej hodowli oprócz Mistera Greata i Tropicala Fly’a bronić będą przede wszystkim dwa konie z Golejewka, Narkoza i Klan.

Oj, będzie się działo, gdy w niedzielę po godz. 16. 15 przez megafony rozlegnie się przeciągły okrzyk spikera Andrzeja Szydlika: „Ruuszyyyyły!”

Islander

http://torsluzewiec.pl/webroot/files/files/Wszystko_o_Weekend_Derby.pdf