Nietrafne okazały się wcześniejsze prognozy meteorologiczne, a także przewidywania fachowców od typowania. Mocno padający deszcz sprawił, że tor najpierw był mocno elastyczny, a pod koniec pierwszego dnia wyścigowego spod końskich kopyt tryskały fontanny wody. Te trudne warunki sprawiły, że nie zabrakło dużych i mniejszych niespodzianek.
Już w w pierwszej gonitwie (Nagroda Dandolo-Handikap Otwarcia) zwycięstwo miejsca odniósł w pięknym stylu liczony w dalszej kolejności Duke Zamindar, trenowany przez Macieja Jodłowskiego. Czeski dżokej Tomas Lukasek szybko objął prowadzenie i pewnie dociągnął do mety. Jako drugi finiszował Madjani (także podopieczny Jodłowskiego), dosiadany również przez Czecha, Vaclava Janacka, a trzeci był Young Boy.
Także w drugim najważniejszym wyścigu pierwszego dnia, Memoriale Tomasza Dula, jak to się mówi w służewieckim żargonie, przyszła „cała obora”. Pewne zwycięstwo odniosła dosiadana przez Antona Turgaeva Testarossa (na zdjęciu), a Medicina w walce o drugie miejsce pokonała Jagiellonię. Dwie pierwsze klacze trenuje Andrzej Walicki.
Nagrody po tej gonitwie wręczali na padoku posłowie Michał Szczerba i Paweł Zalewski.
W pierwszej gonitwie cyklu o Puchar Amazonek im. Katarzyny Szymczuk imponujące zwycięstwo odniósł zgłoszony do Derby Szumawa, trenowany przez Emila Zaharieva i dosiadany przez Liliyę Reznikova-Wróblewską.
W sobotę nikt nie wytypował trafnie pierwszych koni w gonitwach od gon. II do VI. Wydaje się, że w niedzielę zadanie to będzie o wiele łatwiejsze. Wyścigiem dnia będzie pierwsza próba przed Derby, Nagroda Strzegomia (godz. 13.45), w której w roli faworyta wystąpi najprawdopodobniej niosący tylko 55 kg Modraszek ze stajni Adama Wyrzyka. Dwie silne klacze wystawia Andrzej Walicki: Greek Sphere (59) i Avrorę (57). Najwyższą wagę w polu poniesie zimowy faworyt na Derby – Sopran Tamo (61). Zagadkowy jest Dżerald (59), syn trójkoronowanej Dżamajki.
Na ciężkiej nawierzchni każdy kilogram nadwagi lub ulgi wagi może mieć duży wpływ na wynik gonitwy.

Info