Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Kara będzie znów „dźwigiem” w mojej stajni – zapewnia Emil Zahariev

11 kwietnia 2014

– Dla mnie ona się cudownie wyrodziła – mówi żartobliwie o wyhodowanej w SK Krasne 5-letniej, ciemnogniadej Karze, trener Emil Zahariev, który z powodzeniem kontynuuje też karierę jako dżokej.

– Matka Kahira nie odniosła żadnych sukcesów, ojciec Fly to the Star nie zalicza się do czołowych reproduktorów, ale Kara ma talent do biegania. Uważam, że znów będzie „dźwigiem” w mojej stajni i może być nawet lepsza niż w ub. roku. Jest bardzo dojrzała, zrobiła się silniejsza, spokojniejsza i co najważniejsze – chce się ścigać. Nie przesadzę zbytnio mówiąc, że niecierpliwie czeka na pierwszy start – dodaje z uśmiechem.
Przypomnijmy, że Kara w wieku trzech lat zanotowała trzy wygrane i była trzecia w Oaks w Austrii, a jako czterolatka wsławiła się 31 sierpnia wspaniałym zwycięstwem w gonitwie o nagrodę swej macierzystej stadniny Krasne, w której w pobitym polu pozostawiła m.in. dwie świetne klacze trzyletnie trenera Andrzeja Walickiego, Kundalini i Wild Lady. Wygrała pewnie na lekko elastycznym torze w świetnym czasie na 2200 m – 2’15,6″, tylko 0,5 sekundy gorszym od rekordu toru należącego do Pillara. Niespełna miesiąc później okazała się najlepszym koniem starszym w Wielkiej Warszawskiej. Finiszowała jako czwarta, przed mocnym Lucky Peterem i wielkim faworytem Camerunem.

Emil Zahariev
fot. Finisz.pl

A oto cenzurki, jakie wystawił trener Zahariev pozostałym koniom w swojej stajni.

Laurelin – Jest średnim koniem. W tym sezonie będzie startował tylko w gonitwach płotowych i przeszkodowych (we Wrocławiu).

Atlantic Star – Bardzo dobrze rozwinął się przez zimę. To kawał konia, waży prawie 600 kg. Zacznie starty od dystansu 1600 m, ale niezależnie od wyniku, następnie zostanie wypróbowany na 2 km. Co prawda w ubiegłym roku lepsze rezultaty osiągał na średnich i krótszych dystansach, ale jego pochodzenie wskazuje, że powinien być także dobrym długodystansowcem. Być może w ub. sezonie był jeszcze niedostatecznie dojrzały? Nie chcę go zaszufladkować jako krótko i średniodystansowca. Dostanie szansę sprawdzenia się „na dłużej”.

Bagatur i Anatoli Good Colors – Pierwszy to czterolatek, a drugi trzylatek. Nic więcej o nich bliżej nie wiem, bo jeszcze nie przyjechały z Bułgarii.

Celsjusz – W ub. sezonie po zwycięskim debiucie przytrafiła mu się kontuzja, po której już nie mógł się wykazać. Dobrze przezimował. Jest w III grupie. Uważam, że będzie dobrze biegał.

Germes – W ub. sezonie nie zdążył się wykazać. Gdy przybył jesienią do mojej stajni był kontuzjowany. Po wyleczeniu rozpoczął zimą systematyczne treningi. Planuję, że po raz pierwszy wystartuje w połowie maja. Jeśli nic złego (odpukać!) mu się już nie przydarzy, może być dobrym koniem.

Striking Rose – Powinna również w tym sezonie utrzymać dobry poziom na dystansach do 1600 m.

Carmella – Dopiero zadebiutuje. Malutka, drobna. Średnio się zapowiada.

Czavara – Miała dwa niezłe występy w wieku 2 lat (była dwukrotnie czwarta na 1400 m). Nie powinna biegać gorzej.

Darli – Też debiutuje. Przyszła do mnie po potężnej kontuzji. Już kentruje, ale nie wiem, kiedy pobiegnie pierwszy raz.

Knyzahna – Nie będzie biegać.

Kobra – Po dwóch słabych występach w wieku 2 lat, powinny już być tylko lepsze.

Kurkuma – Pobiegła tylko raz jako dwulatka. Była czwarta w stawce sześciu koni. W tym roku powinna pokazać się z lepszej strony.

Levkoetia – Debiutantka. Jest w treningu w Irlandii. Ma przybyć do stajni 17 kwietnia.

Runny – Odniosła zwycięstwo jak dwulatka. Dobrze przezimowała. Może być niezła.

Szumawa – To mocny, dobrze zbudowany ogier (165-185-23) brytyjskiej hodowli. Zadebiutował w grudniu we Włoszech na dystansie 2000 m. Był piąty w stawce 10 koni. Zostanie zgłoszony do Derby. Pobiegnie już pierwszego dnia.

– Mam tylko pięć dwulatków, w tym dwa brytyjskie i po jednym irlandzkim, francuskim i polskim. Wszystkie uważam za bardzo fajne, są zdrowe i dobrze przepracowały zimę, ale za wcześnie, żeby coś bardziej konkretnego o nich powiedzieć, poza tym, że mają ciekawe rodowody.

– Trenuję sześć koni arabskich z Michałowa: trzy czterolatki – Grotona oraz Eberiusza i Gotfryda, które w ub. sezonie biegały we Wrocławiu, oraz trzy trzylatki – El Medię, Emossę i Groblina. Czwarty ze zgłoszonych do sezonu młodych arabów, Funkier, nie będzie biegał z powodu kontuzji.
Z trójki starszych lepsze są Groton i Eberiusz. Trzylatki wszystkie zapowiadają się obiecująco.

– Pragnę podkreślić, że bardzo dobrze układa mi się praca z hodowcami z Michałowa, państwem Urszulą i Jerzym Białobokami – kończy Emil Zahariev.

Zanotował Islander