Tak, jak w ubiegłym sezonie, tak również w obecnym, w gonitwach płotowych najwięcej zwycięstw – tym razem sześć (w ub. roku osiem) – zanotował na swym koncie tercet: Katarzyna i Janusz Kozłowscy – trenerzy oraz Rumen Panczew – dżokej.

W sobotę w gonitwie o Nagrodę Zamknięcia Sezonu Płotowego piękne zwycięstwo od startu do mety odniosła pięcioletnia Jutrzenka, dla której był to jedyny w tym roku występ na wewnętrznej bieżni. Wcześniej Kozłowscy celowo nie zgłaszali jej do gonitw płotowych, gdyż w ubiegłym sezonie wygrała je trzykrotnie, co spowodowało, że musiałby nosić zbyt wysoką wagę.
W swej pożegnalnej w karierze wyścigowej gonitwie Jutrzenka niosła tylko 65 kg, tyle samo co jej główny rywal, trzyletni Seton. Pokonała go bardzo łatwo 9 długości.
Trzeci był drugi koń Kozłowskich, Leading Light, który w tym roku wygrał najwięcej gonitw płotowych – trzy. Ponadto dwa zwycięstwa na płotach odniósł inny podopieczny państwa Kozłowskich Nick of the Star.

Nagrodę Łazienkowską niespodziewanie wygrała trenowana przez Patryka Wróblewskiego i dosiadana przez jego żonę Lilyię Reznikovą-Wróblewską czteroletnia Acre. Drugi, po perypetiach w dystansie (niebawem po starcie urwało się puślisko i dżokej Szymczuk zamiast stać w strzemionach jechał niczym kowboj), był powszechny faworyt Myth of Malham.

Nagrodę Sasanki w imponującym stylu wygrała Esponna pod gościem z Czech Tomasem Lukaskiem. Było tego jego drugie zwycięstwo tego dnia (pół godziny wcześniej łatwo zwyciężył na dwulatku Anno Leppi).
W ostatnim wyścigu sobotnim Lukasek znów walczył o wygraną na Really Faście, który jednak ostatecznie uległ Danjazzowi o szyję. Niespodzianka czekała Lukaska, gdy usiadł na wadze. Ważył mniej niż wymagają przepisy i Really Fast został zdyskwalifikowany! Drugie miejsce przypadło trzeciej na mecie Frei Mary.

Info