Pierwszą, historyczną edycję gonitwy Tiwaiq Central European Arabian Derby wygrał Dary Al Khalediah. Prestiżowa gonitwa pojawiła się w polskim wyścigowym kalendarzu w tym roku i od razu przyciągnęła na start ścisłą czołówkę 4-letnich arabów. Gonitwa rozegrana została w znakomitym czasie – 2’16,1”.

Patron gonitwy, urodzony w 1982 r. Tiwaiq, wniósł ogromny wkład do światowej hodowli koni arabskich i obok Amera jest jednym z najbardziej rozpoznawalnym i utytułowanym reproduktorem koni wyścigowych czystej krwi arabskiej. W sobotę do wyścigu sponsor gonitwy, Polska AKF, wystawiał aż trójkę wnucząt Tiwaiqa – Mayara Al Khalediah, Rasmy Al Khalediah oraz Dary Al Khalediah. W roli faworyta startował silny Mayar.

To on podyktował bardzo rzetelne tempo, która stopniowo jeszcze podkręcał. Po wyjściu na prostą uciekał rywalom, ale w połowie prostej pojawiły się za nimi Rasmy Al Khalediah i Dary Al Khalediah. Dosiadany przez Szczepana Mazura Dary Al Khalediah w końcówce kapitalnie przyspieszył i niespodziewanie pokonał Mayara Al Khalediah. Trzeci był Rasmy Al Khalediah, a czwarty polskiej hodowli Alsahr (hodowli i własności Zbigniewa Górskiego), który tym występem potwierdził olbrzymie możliwości i na ten moment wyrasta na głównego faworyta do sukcesu w Derby Arabskim. Trenerem zwycięzcy jest Bartosz Głowacki. Prawdopodobnie najlepsze konie z tego wyścigu zobaczymy na starcie Derby Arabskiego we Francji.

Dzięki kolejnej fenomenalnej jeździe i zwycięstwu Szczepan Mazur w tym momencie zrównał się liczbą zwycięstw z prowadzącym w czempionacie Aleksandrem Reznikovem, ale Rosjanin odpowiedział wkrótce w gonitwie siódmej, wygrywając na klaczy Nandi.

Klaudia Zwolińska z pierwszym zwycięstwem

Trwa kapitalna seria jeżdżących na Służewcu amazonek. Tydzień temu pierwsze w karierze zwycięstwo odniosła Klaudia Szymaniak, a dzisiaj takiego samego wyczynu dokonała jej imienniczka – Klaudia Zwolińska. Młoda amazonka w gonitwie handikapowej dosiadała Mistrala ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego, którego poprowadziła ofensywnie, a na prostej skutecznie broniła prowadzenia. Kolejne miejsca zajęły konie ze stajni Kazimierza Rogowskiego – Uzza oraz Legionista, tym samym potwierdzając bardzo dobrą formę.

W innym wyścigu przekonujące zwycięstwo na dystansie sprinterskim odniosła Joanna Balcerska. Dosiadany przez nią Duke Caracan na prostej pięknie przyspieszył i nie dał szans mocniej faworyzowany Makhalanowi oraz Trollstroemowi. Tu warto dodać, że w walce o drugie miejsce samego Szczepana Mazura pokonała Karolina Kamińska, a więc dwa pierwsze miejsca przypadły amazonkom.

W pozostałych czterech gonitwach wygrywały konie liczone: Kaszi (dż. Aleksander Kabardov dla trenera Macieja Janikowskiego), janowski Wirgilion (Sergey Vasyutov w roli dżokeja i trenera), Icare de Sartuque (Sanzhar Abaev dla Saliha Plavaca) oraz weteran Ouzbeks du Panjshir ze stajni Cornelii Fraisl pod Dastanem Sabatbekovem.