Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (24 lipca)

24 lipca 2016

Relacja z niedzielnych gonitw.

Commander Hall raz jeszcze przed Suo

Początkowo prowadził Sopran Poker, ale wkrótce na czele stawki znalazła się Amoreena, za którą biegły Suo i pilnujący go Commander Hall. Na prostej ogiery wyprzedziły słabnącą klacz i, podobnie jak miesiąc temu, rozgrywały wyścig między sobą. Do walki usiłował włączyć się jeszcze Novitor, ale ostatecznie był trzeci. Tymczasem dosiadany przez Aleksandra Reznikova Commander Hall pokonał Suo tym razem o 0,75 dł. Czwarte miejsce, ale z dużą stratą do walczącej trójki, zajął Newman.

Brytyjski Commander Hall, trenowany przez Janusza Kozłowskiego, jest własnością Zbigniewa Górskiego i Kishore Mirpuriego.

Jaser lepszy w bratobójczym pojedynku

Nagroda Koheilana I. Mocną parę faworytów tworzyły nieco wyżej oceniany Muzahim i Jaser, które zostały wyhodowane przez Abbasa Akbara Al Mullę i są jego własnością. Oba francuskie araby trenuje Michał Romanowski. Po starcie na czele stawki znalazł się dosiadany przez Reznikova Muzahim i podyktował bardzo solidne tempo. Jaser galopował tuż za nim. Na prostej Jaser zaatakował towarzysza stajennego, ale ten po chwili nieco powiększył swoją przewagę.
Żaden z jeźdźców nie składał jednak broni. W końcówce silnie wysyłany przez Szczepana Mazura Jaser zbliżył się do rywala i w celowniku okazał się lepszy o krótki łeb. Trzecie miejsce zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami zajął inni koń ze stajni Michała Romanowskiego Wazir du Panjshir.

Mocne tempo w dystansie i zacięta walka do celownika sprawiła, że Jaser pokonał 1800 m w czasie 2’02,6″, czyli tylko o sekundę wolniej od rekordu toru ustanowionego przez w ub. roku przez Wierzbina.

Bez niespodzianek: De Longa przed Saintą Rosą

Poprowadziła liczona w trzeciej kolejności Emirah, ale już na początku prostej wyprzedziły ją mające największe grono zwolenników De Longa i Sainta Rosa. Przez chwilę wydawało się, że Sainta Rosa tym razem może okazać się lepsza, ponieważ De Longa w pewnym momencie wyłamała, jednak dosiadający jej Michal Abik szybko postawił klacz na chód i wygrał pewnie. Czwarta była Dirhem, co również nie było niespodzianką.

De Longę, hodowli i własności SK Michałów, trenuje Adam Wyrzyk.

Nikus wygrał łatwo

Qlaamhill poprowadziła z przewagą szybko opadła z sił. O pierwsze miejsce przez chwilę walczyły Szamet i Nikus, który wkrótce odszedł od rywala. Wygrywał pod Martinem Srnecem swobodnie. O drugie miejsce z Szametem usiłowała jeszcze powalczyć Infigenia, ale ostatecznie nie dała mu rady. Czwarta była Irga.

Wyhodowany przez Krzysztofa Szumińskiego i trenowany przez Emila Zaharieva Nikus jest własnością Zlatko Zaharieva.

Bandolero sprawcą sensacji

Faworyzowany Hanouh nie ruszył najlepiej i sprawiał jeźdźcowi sporo problemów. Na prostej usiłował przeciskać się przy kanacie. Tymczasem dyktujący mocne tempo w dystansie Neros Expo odpadł na prostej, przez chwilę pierwszy był Eltanin, ale wkrótce wyprzedził go Bandolero. Z końca stawki błyskotliwie między końmi finiszował debiutujący Palmir. W końcówce bardzo mocno naciskał Bandolero, jednak ten obronił 0,5 dł. przewagi. W zaciętej walce o trzecie miejsce Hanouh ograł Eltanina o krótki łeb.

Bandolero, hodowli i własności SK Janów Podlaski, jest trenowany przez Bogdana Strójwąsa.

Baahy przed Garedem

Dobrze wystartował Pavich, ale na prostą wyprowadził razem z naciskającymi go końmi i odpadł. Na czele znalazł się finiszujący przy kanacie Baahy, który odpierał ataki Dakarda i Time of Freedom. Polem ruszyły Gared i Excalibur. W końcówce najlepiej galopował Gared, jednak wysyłany przez Tomáša Lukáška Baahy utrzymał nad nim bezpieczną przewagę (1,25 dł.). Trzeci był Excalibur przed Dakardem i Time of Freedom.

Irlandzki Baahy jest własnością Konrada Brygiera i trenerki Moniki Krzyśków.

Mogadiusz zdobywcą błękitnej wstęgi

DERBY ARABSKIE. Mocno prowadził Estarion, ale wyłamywał i po pokonaniu 1000 m pogalopował na zewnętrzną cześć toru i odpadł. Na czele stawki znalazła się Ofirka Fata. Tempo nieznacznie spadło, ale znowu wzrosło na zakręcie, gdy atak rozpoczęły ogiery: Poryw i Mogadiusz. Lekką przewagę utrzymywał pierwszy z nich, dosiadany przez Vaclava Janacka. Do walczącej dwójki zbliżył się Elbahir, jednak nie był w stanie nawiązać z nimi walki. Tymczasem w końcówce Mogadiusz, wysyłany przez Martina Srneca, zachował najwięcej sił i dosyć pewnie wyprzedził bardzo zmęczonego Porywa, który utrzymał 1,5 dł. przewagi nad Elbahirem. 9 dł. za trzecim na mecie ogierem bieg ukończyła Muhfuza Fata przed Ofirką Fatą.

Mogadiusz jest współwłasnością hodowcy Janusza Ryżkowskiego i trenerki Kamili Urbańczyk.

Albaicin skontrował Karen

Dobrze ruszył faworyzowany Albaicin, jednak na prostej wyprzedziła go biegnąca przy kanacie Karen. Wiaczesław Szymczuk dosiadający Albaicina zmusił ogiera do przyspieszenia i w końcówce odzyskał pierwsze miejsce. Trzecia była wyłamująca na prostej Samba Pa Ti, a czwarta Zaraz Wracam.

Współwłaścicielami triumfatora są SK Krasne (hodowca ogiera) oraz trener Maciej Janikowski.

Alladyn pobił rekord toru na 2400 m!

Nagroda Figaro. Niezwykle mocne tempo podyktował biegnący po raz pierwszy na Służewcu francuski Cakouet de Bozouls. Sił wystarczyło mu jednak tylko do wyjścia na prostą, podobnie jak próbującemu mu dotrzymać kroku Szakurowi i Arashowi. Tymczasem między tymi końmi świetnie przeszły Tefkir i Mufid. Walczyły o prowadzenie, ale tylko do czasu, gdy polem ruszył Alladyn. Dosiadany po raz pierwszym przez Aleksandra Reznikova kasztan galopował w swoim stylu i pewnie pokonał Tefkira, który nie poddawał się do końca. Nieco wcześniej spasował Mufid. Czwarty był Ussam de Carrere.

Wyhodowany przez Bogdana Tomaszewskiego i trenowany przez Andrzeja Laskowskiego Alladyn jest własnością Małgorzaty i Pawła Włostowskich, Małgorzaty Ejneberg-Illis, Piotra lllisa oraz A. Jakoba. Ubiegłoroczny derbista pokonał 2400 m w czasie 2’43,5”, który jest nowym rekordem toru. Poprzedni, o sekundę gorszy, został ustanowiony w 2011 r. przez Dostatoka.

Novelina pięknie finiszowała

Zabójcze, jak się okazało przede wszystkim dla siebie, tempo narzuciła Santa Hernanda. Na prostej ruszyły Cheri-Cheri i Defar, ale polem zdecydowanie najlepiej galopowała dosiadana przez Martina Srneca Novelina. W końcówce uzyskała nad walczącymi o drugie miejsce rywalkami przewagę 1,5 dł. Cheri-Cheri była lepsza o Defar o szyję. Czwarte miejsce zajął Carneau.

Novelinę, hodowli Bogdana Tomaszewskiego i własności O. Narowskiego, R. Świerca i B. Nowackiej, trenuje Krzysztof Ziemiański.

Info