Derbista i Arabski Koń Roku 2015, siedmioletni Alladyn, po ciężkiej kontuzji, której nabawił się w połowie lipca ub. roku, nadal przebywa w macierzystej stadninie w Lutku na Mazurach, należącej do Leszka Kowala. – Jeśli wróci w tym roku do biegania, to dopiero w drugiej połowie sezonu – informuje trener Andrzej Laskowski.

– Niektóre wybitne konie, np. Westim, zaczynały znów biegać po takich kontuzjach (zerwanie ścięgna) na tor, ale potem wcześniej czy później, ponownie się „urywały”. Właściciele Alladyna nie są zgodni, co do tego, czy ma on jeszcze w ogóle wrócić do biegania na torze i kiedy. Ja też uważam, że w jego rehabilitacji nie należy niczego przyspieszać. Bo jeśli ma powrócić i być cieniem konia, który zdobywał najważniejsze nagrody, to taki powrót nie ma większego sensu – podkreśla trener.

– Równolatek Alladyna, Etorio, niedawno wrócił z padoków u właścicielki, gdzie zimował. Dlatego wyjdzie do startu trochę później, myślę, że w końcu maja. Pięcioletniego Fahada nie ma, został sprzedany.

Od końca lutego trenuję też konia Janusza Ryżkowskiego, Matara, który w poprzednich trzech sezonach biegał w stajni Krzysztofa Ziemiańskiego. Jego możliwości są już bywalcom toru dobrze znane. Stać go na niezłe wyniki w niższych grupach. Pobiegnie już pierwszego dnia.

– Nadzieją stajni są dwie czteroletnie klacze, Sekretarka i Pinky Pay. Pierwsza z nich zostanie zgłoszona podczas pierwszego derbowego zapisu, ale czas pokaże, czy wywalczy sobie „abonament” na występ w najważniejszej gonitwie. Trudno powiedzieć, kiedy wyjdą do startu, bo jeszcze nie straciły zimowej sierści.

El Noster w ubiegłym roku biegał w stajni Michała Borkowskiego we Wrocławiu. Przyjechał do nas już po wykastrowaniu w lutym. Ciężko go ocenić bo nadal jest strasznie nerwowy i pobudliwy.

Nowa koniem jest także Eutoria. Właściciel kupił ją w styczniu i przekazał nam do treningu, ale to trudna klacz. Do końca miesiąca zostanie podjęta decyzja, czy w ogóle będzie biegała.

– Przygotowuję siedem młodych arabów, z których pięć będzie uczestniczyło w gonitwach eksterierowych, a dwie klacze po Akbarsie, hodowli i własności Janusza Ryżkowskiego, w biegach otwartych. Selrima JR jest siostrą dobrego Szakura, który był trzeci w Derby i w Porównaczej, a Oktava JR siostrą grupowej Orionki. Są dość zaawansowane w treningu i jedna z nich powinna zadebiutować już w maju.

– Trenuję tylko dwa folbluty, czteroletnią Targę i trzyletnią Deklarację. Obie są na poziomie niższych grup – zakończył Andrzej Laskowski.

Info