Niebywałą sensację sprawił trenowany przez Michała Borkowskiego we Wrocławiu najlepszy obecnie w Polsce koń arabski, czteroletni Fazza Al Khalediah. Podczas dorocznego mityngu w Longchamp w Paryżu, którego głównym wydarzeniem jest Nagroda Łuku Triumfalnego, Fazza zwyciężył w QATAR ARABIAN WORLD CUP G1 (2000 m) z pulą nagród 1 mln euro. Na Służewcu piękne zwycięstwo w ostatnim biegu w karierze (Nagroda Michałowa, kat. A, 2800 m) odniosła trenowana przez Janusza Kozłowskiego Shannon Queen.

Mazurek Dąbrowskiego na Longchamp

A oto krótka relacja z tego niesamowitego wydarzenia, którą przytaczamy za portalem Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych: „Nieprawdopodobne! Wielka sensacja w Paryżu – Fazza Al Khalediah trenowany we Wrocławiu przez Michała Borkowskiego wygrał na słynnym torze Longchamp w Paryżu gonitwę G1 – Qatar Arabian World Cup z pulą nagród 1.000.000 euro!

Pierantonio Convertino doskonale taktycznie rozegrał wyścig. Schowany pod koniec stawki, w zakręcie zaczął poprawiać pozycję, po wyjściu na finiszową prostą znalazł lukę i odskoczył rywalom, a jego przewaga na drugim koniem na celowniku wyniosła dwie i pół długości.

– To niewiarygodne! – przyznał Michał Borkowski. – Fazza lepiej wystartował niż w Mediolanie, ale potem trochę został z tyłu. Ostatecznie dobrze się stało, bo potem wytworzyła się luka, a każdy mijany koń „pomagał” mu w galopowaniu. Sprzyjało mu także to, że popadało. Kiedy pierwszy mijał celownik, trybuny ze zdumienia zamarły w milczeniu”.

Fazza uzyskał bardzo dobry czas 2’13,22 na torze 3,2, określonym jako szybki.

Podczas ceremonii dekoracji tłumy zgromadzone na paryskim torze usłyszały polski hymn.

Wspaniały bieg Fazzy dzięki bezpośredniej transmisji mogli  oglądać także widzowie na Służewcu.  Spotkało się ono z entuzjastycznym przyjęciem, bo nikt się nie spodziewał, że Fazza pokona najlepsze araby na świecie (jego notowania przed biegiem wynosiły 68:1!). Przypomnijmy, że było to drugie zwycięstwo podopiecznego trenera Borkowskiego za granicą. 1 lipca wygrał on w Mediolanie Premio Milan Presiddent of the UAE Cup (listed) z pulą nagród 50 600 euro, w rewelacyjnym  czasie 2’10,4.

Słowa uznania należą się właścicielowi Fazzy, Polska AKF Sp z o.o., że zaryzykowała i zgłosiła swego najlepszego konia do wyjątkowo prestiżowej gonitwy w Paryżu, mimo jego porażki 19 sierpnia w biegu o Nagrodę Europy na Służewcu z koniem szejka Mohammeda Bin Kalifa Al Thani – Ijramem. Wtedy Fazzy dosiadała Natalia Hendzel. W Mediolanie i Paryżu jechał na nim mający twardą rękę włoski dżokej Pierantonio Convertino, ale jak widać Fazza potrzebuje kilku siarczystych batów, żeby wznieść się na wyżyny swych możliwości.

Królowa Shannon pokazała klasę na pożegnanie

W swym pożegnalnym występie na torze (odchodzi do hodowli) piękne zwycięstwo w biegu o Nagrodę Michałowa (po raz drugi z rzędu) odniosła Shannon Queen. Anton Turgaev, który przed tygodniem wygrał Wielką Warszawską Rain and Sun, również tym razem nie zawiódł nadziei trenera Janusza Kozłowskiego. Prowadził z wyczuciem klacz na końcu stawki i zdołał na prostej zniwelować sporą przewagę, jaką wyrobił sobie Kamil Grzybowski na Burkanie Al Khalediah. Po walce Shannon Queen pokonała rywala o szyję. Trzecia była Nesma Al Mels, a dopiero czwarty najmocniej faworyzowany Bandolero. 

Nagroda Michałowa (kat. A)

1. Shannon Queen dż. A.Turgaev (60.0) 6
2. Burkan Al Khalediah (SA) dż. K.Grzybowski (62.0) 3
3. Nesma Al Mels (FR) dż. M.Abík (57.0) 4
4. Bandolero dż. A.Reznikov (62.0) 5
5. Salam Al Khalediah (FR) dż. W.Szymczuk (62.0) 2
6. Celebryta dż. M.Srnec (59.0) 1

2800 m: 3’19,0″(22,4-36,6-35,9-35,5-35,5-33,1).
Temperatura: 19.0°C, pochmurno z przejaśnieniami.
Styl: silnie wysyłany.
Odległości: szyja – 4 – 3 – 1 1/4 – 2.
Stan toru: lekko elastyczny (2,9).

Pozostałe rozstrzygnięcia.

I: Prowadzący w dystansie Subiectum dzielnie bronił się na prostej, ale został pokonany o 1,25 dł. przez lekko finiszującego Lafayetta z Darią Pantchev w siodle. Trzeci był Sumidero, a czwarta Black Beauty.

Wyhodowanego w Kozienicach Lafayetta, własności Eweliny Lasoty, trenuje Maciej Janikowski.

III: Uciekał od startu przy bandzie Atman, ale nieoczekiwanie jeszcze szybciej od niego galopowała od połowy prostej irlandzka klacz Ujoor, dosiadana przez Dimę Petryakova. Wygrała ona łatwo o 1,5 dł. Trzeci był French Flair, a czwarta Celtic Song. Należy podkreślić, że był to dopiero drugi występ Ujoor na bieżni. W debiucie w Irlandii zajęła 15 miejsce.

Ujoor jest współwłasnością A. Abu Rkaiek i Tomasza Pastuszki, który ją trenuje.

IV: Zamiast starszego ucznia Konrada Mazura na Vrom Kossacku (67 kg) pojechał Wiaczesław Szymczuk. Wygrał pewnie, choć w końcówce próbowała zagrozić mocno faworyzowanemu ogierowi towarzyszka stajenna Najat von Sudbaden. Trener Janusz Kozłowski ustrzelił w tym biegu tercet, bo trzecie miejsce zajął także jego podopieczny Hadir. Jako czwarty zameldował się w celowniku 11-letni Adding.

Holenderskiej hodowli Vrom Kossack jest własnością O. Braza.

V: Nagroda Intensa (kat. B). Prowadzący w dystansie Neptune osłabł po wyjściu na prostą i został wyprzedzony przez lekko galopującego Aleksandrem Reznikovem Noble Eegale oraz Thoguna. Czwarty był Kontusz.

1400 m: 1’26,1″(24,9-30,0-31,2). Odległości na mecie: 1 1/2 – 2 – 3 – 1/2 – 3 1/2 – 1/2 – 4 – 8.

Trenowany przez Janusza Kozłowskiego Noble Eagle, został wyhodowany przez Kishore Mirpuriego i jest jego współwłasnością razem Katarzyną Kozłowską.

VI: Nagroda Peptona (I gr.). Mocno poprowadził faworyzowany Feysal (33,6) i po wyjściu na prostą osłabł. Przez chwilę na czele był Gabonn, ale został wyprzedzony przez Gmareda i Salm Andexa. Tymczasem przy bandzie do rozgrywki włączyła się finiszująca z dalszej pozycji Faysalanne de Bozouls. Ostatecznie lekko wyłamujący, dosiadany przez Ireneusza Wójcika Gmared, pokonał klacz o 0,75 dł. Trzeci był Salm Andex, a czwarty Gabonn.

Wyhodowanego przez Magadalenę Gromalę Gmareda, własności O. Braza, trenuje Janusz Kozłowski.

VII: Najpierw tempo dyktował Wildar BS, a następnie Ming. Oba te faworyzowane konie nie liczyły się w końcowej rozgrywce. O zwycięstwo walczyły dwa araby trenera Krzysztofa Ziemiańskiego: Stacatto (z Wójcikiem w siodle) i Hermes. Pierwszy był lepszy o szyję. Trzecie miejsce ze stratą 1,75 dł zajął Om Marakesh, a czwarte Ghazantario.

Staccato został wyhodowany przez Zbigniewa Górskiego i jest jego własnością.

VIII: Z miejsca do miejsca wygrał dosiadany przez Reznikova Dakar. Dopiero w końcówce zaczął się do niego zbliżać towarzysz stajenny Gardemarin, ale uległ o 1,25 dł. Trzecia była Trojka, a jako czwarty przygalopował Król Dżungli.

Wyhodowany przez Andrzeja i Ryszarda Zielińskich Dakar, własności AMP Invest Sp. z o.o., jest trenowany przez Andrzeja Walickiego.

W niedzielę, tak jak w sobotę, nikt nie wytypował trafnie septymy i kwinty. Kolejna taka próba zostanie podjęta w najbliższą sobotę.

Info