– Cztery zwycięstwa w gonitwach pozagrupowych osłodziły mi tak dalece miniony sezon, że gotów jestem go uznać za udany – mówi trener Emil Zahariev. – Najwięcej radości dostarczyły całej załodze naszej stajni starty mojego imiennika Emiliano Zapaty, który sprawił dwie duże niespodzianki, wygrywając prestiżowe nagrody kategorii A: Rulera i Mosznej.

– Jego sukcesy fetowałem również jako wspólnik Stajni Koń dla Każdego, w której udziały mają także K. Dmowska, Jacek Kałużny, Tomasz Śpiewankiewicz i Filip Krupa. Zarobił on dla naszej piątki 75 600 zł.

Nie zawiodła siedmioletnia weteranka Height of Beauty, własności BHT Animal Trade. Wygrała pierwszy wyścig pozagrupowy w sezonie, Nagrodę Golejewka (kat. B), pozostawiając w pokonanym polu Akademię i Fabulousa Las Vegasa. Ponadto był druga w St. Leger i trzecia w biegu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego.

Trochę poniżej oczekiwań wypadł Nikus, bo wygrał tylko Nagrodę Jaroszówki (kat. B) i był czwarty w Pink Pearla, a pozostałych gonitwach zamykał pola.

Na przyzwoitym poziomie biegała Dame Gladys, która była trzecia w Wiosennej i Novary oraz wygrała gonitwę III gr. Nieźle spisywał się także debiutujący w wieku trzech lat Bertrimont, zwycięzca dwóch biegów III gr. Po jednym wyścigu wygrały Sypnij Groszem oraz Yamas Szumawa (we Wrocławiu).

Wszystkie wymienione wyżej konie są przygotowywane do sezonu 2020.

Niestety, nie odniósł zwycięstwa żaden z moich dwulatków. Dobrze zapowiadająca się Natanielka, wnuczka Galileo ze strony ojca, zajęła drugie miejsce w debiucie, ale potem nie wystartowała z powodu kontuzji. Już wróciła do zdrowia i mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony w przyszłym sezonie. Iala okazała się tylko średnia, natomiast Gec słabo rozpoczął karierę. W sumie, oprócz wymienionych, przyszłych trzylatków będę miał więcej, bo pozostał Safir, który nie biegał, a cztery dwuletnie konie otrzymałem od Millennium Stud. Jest w stajni także jeden dwulatek zakupiony we Francji.

Liczniejsza niż w ubiegłym roku będzie stawka przyszłych dwulatków. Dziewięć roczniaków zostało kupionych na zagranicznych aukcjach, a dwa są polskiej hodowli.

Jeśli chodzi o araby, to w minionym sezonie wygrała dwukrotnie Sonella JR, a po razie zwyciężyły Boy Mugatin, Wadi Kahil, Kosynier i Lambada.

Jeszcze nie wiem, ile będę trenował arabów w przyszłym sezonie, bo jestem w trakcie rozmów ze Stadniną w Michałowie oraz z moimi partnerami z Bułgarii, który zakupili konie czystej krwi we Francji. Na koniec chcę podziękować za dobrą pracę załodze stajni, a szczególnie mojej partnerce Dominice Turkowskiej i Agacie Wojciechowskiej – zakończył Emil Zahariev.

Zanotował Islander