Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Świetne wejście w sezon Xawerego

30 maja 2020

Pierwszy sprawdzian na dystansie sprinterskim dla Xawerego. W emocjonującym biegu uczniowskim zwyciężył Baahy, a Memoriał Stanisława Sałagaja był popisem Musaba.

Najważniejszą gonitwą dnia była sprinterska gonitwa o Nagrodę Jaroszówki. Początek wyścigu mocno utrudnił zadanie jednemu z głównych faworytów – Umberto Caro. Sześcioletni ogier został potrącony przez Nikusa zaraz po wyjściu z maszyny, przez co stracił kilka długości i w dystansie zamykał pole. Równe, solidne tempo podyktował natomiast wspomniany Nikus, a zaraz za nim biegły dwie klacze: Plantea i Tisona. Faworyci zajmowali dalsze lokaty. Lider utrzymał kanat po wyjściu na finiszową prostą i trochę na tym zyskał, jednak po chwili rywale zaczęli atakować. Najpierw zbliżać zaczęła się Plantea, ale po chwili ruszyły Medrock i Xawery. To ten ostatni galopował zdecydowanie najlepiej i bardzo szybko znalazł się na prowadzeniu, później już tylko powiększając przewagę nad rywalami. Nikus osłabł, a biegnącego na drugim miejscu Medrocka skutecznie zaatakował finiszujący najszerzej Umberto Caro. Walkę o czwarte miejsce z Planteą wygrał Blizbor.

Xawerego dosiadał Błażej Giedyk. Ogiera, własności PPH Falba, trenuje Krzysztof Ziemiański.

Wywiad z Błażejem Giedykiem

Memoriał Stanisława Sałagaja był teatrem jednego aktora, co nie jest częstym zjawiskiem w gonitwach handikapowych. Niosący korzystną wagę Musab od razu po starcie rzucił się do przodu, wychodząc na czoło stawki. Po wyjściu na prostą duet Musab – Sanzhar Abaev, nie miał dużej przewagi, ale wkrótce zaczął oddalać się od rywali wygrywając bieg łatwo, o sześć długości. Drugi był Wielki Dakris, który zaatakował na prostej jako ostatni i bez problemów minął najmocniej obciążonego Shamhoota Al Klahediah, który w celowniku obronił się przed Ehssaną. Musaba, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego, trenuje Małgorzata Łojek. Doświadczona trenerka wykorzystała wysoką formę ogiera zaprezentowaną w pierwszym tegorocznym wyścigu i zapisała go po dwóch tygodniach pod korzystną wagą w handikapie.

Niefortunnie rozpoczął się pierwszy tegoroczny bieg uczniowski. Dosiadająca Grey Berry Wiktoria Czwarno nie była w stanie opanować ostrej klaczy, przez co ta wyłamała i uczennica musiała ratować się kontrolowanym upadkiem. Na szczęście obyło się bez poważnych konsekwencji. Tymczasem na prostą wyprowadziły Largo Forte i Party Animal, a przy kanacie z ostatniej pozycji ruszył Baahy. Ten ostatni próbował atakować tuż przy wewnętrznej bandzie, jednak w połowie prostej nie miał przejścia i stracił rytm. Na 150 metrów przed celownikiem ponowił atak i znalazł się pomiędzy walczącą dwójką. Ta próba okazała się już skuteczna i to Baahy z Konradem Brygierem w siodle zameldował się w celowniku jako pierwszy. Niespodziewanie, zaraz za zwycięzcą bieg ukończył Crazy Bull, poprowadzony po zewnętrznej części bieżni. Jego finisz był błyskotliwy, ale nieco spóźniony. Trzecie miejsce zajął Largo Forte, a czwarte Party Animal.

Wypowiedź Konrada Brygiera


Ostatni bieg dla debiutujących trzylatków pełnej krwi padł łupem francuskiej Pippilotty, a w biegu dla eksterierowych koni czystej krwi arabskiej, dublet ustrzelił trener Sergey Vasyutov, który sam wygrał na Pueblo, a drugie miejsce zajął drugi z janowskich koni – Wiwat. Roli faworytki sprostała rozpoczynająca karierę siostra Fazzy Al Khalediah, pięcioletnia Amwaj Al Khalediah pod Szczepanem Mazurem. Po emocjonującej końcówce, w zamykającym dniu, biegu dla kłusaków, zwyciężyła nieoczekiwanie Elka Ludoetka.