Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Silna grupa trzyletnich ogierów Krzysztofa Ziemiańskiego

20 kwietnia 2018

Stajnia Niespodzianka od lat plasuje się w ścisłej czołówce pod względem liczby wygranych gonitw. W poprzednim sezonie z dorobkiem 41 zwycięstw zajęła trzecie miejsce. Czy ten trend zostanie utrzymany w tym roku – zapytaliśmy trenera Krzysztofa Ziemiańskiego.

Krzysztof Ziemiański ma powody do optymizmu

– Mam nadzieję, że tak będzie. Muszę być dobrej myśli, ponieważ przygotowuję do sezonu około 60 koni i w zasadzie w każdej kategorii wiekowej powinny być one widoczne. Ponadto pracuje u mnie jeden z najlepszych dżokejów w Polsce – Szczepan Mazur, z czego bardzo się cieszę. W tym roku chyba najsłabszym punktem stajni są araby. Z grona starszych będą biegać tylko weteran po przejściach Wierzbin, który nadal przebywa u właściciela, oraz delikatna, eksterierowa Haneczka. W roczniku derbowym podobają mi się Wernyus i Himera JR, ale trudno im będzie dołączyć do czołówki. Elgrom zrobił pewne postępy, a Fokstrot prezentuje zeszłoroczny poziom. Lepiej zapowiada się grupa młodych arabów, jednak wydaje mi się, że z każdym rokiem konkurencja jest coraz mocniejsza.

Przejdźmy zatem do folblutów. Ma pan dość liczną grupę starszych koni.

To prawda. Najstarszy z nich, dziewięcioletni już Easy Go, zmienił właścicieli. W tym roku może mieć spokojniejszą wiosnę, bo już nie jest tak wysoko sklasyfikowany. Natomiast prezentuje ten sam poziom możliwości, dlatego więcej będzie zależało od jego nastawienia. Party Animal w poprzednich sezonach ścigał się głównie w sprintach, jednak w tym roku chcę spróbować dla niego czegoś innego. Konie po Areionie startują również na dystansach dłuższych, więc dlaczego on miałby sobie nie poradzić? Odnoszę wrażenie, że zniechęcił się do wyczerpujących sprintów. Z kolei Thorn na długich dystansach, a może się okazać, iż biegi na 1800-2000 m będą dla niego bardziej optymalne. Woli chyba okres wiosenno-letni, gdy bieżnia nie jest miękka. Dunayka zimowała u właściciela i potrzebujemy jeszcze kilku tygodni, aby ją dobrze przygotować.

Grupa czterolatków to niespełnione nadzieje, jednak jestem przekonany, że w tym roku będą radziły sobie lepiej. Utalentowanej Shantaram odnowiła się kontuzja i została zabrana do hodowli. Córka Infamii, Incepcja, wystartuje już w niedzielę. Ciągle w nią wierzę. Przez zimę sporo zyskała, zobaczymy, czy już dojrzała do wyścigów na wyższym poziomie. Całkiem nieźle radził sobie Bellorofont. Moim zdaniem to bardzo późny koń, który jeszcze powinien iść do przodu. Wyraźnie się wzmocnił. Indigo Ocean miał różne dolegliwości, ale teraz pracuje bez kłopotów. Chcę dać mu szansę na dłuższych dystansach, stąd wybrałem dla niego Handikap Otwarcia. Porówna się z solidnymi końmi, niosąc dość korzystną wagę. To powinno pozwolić określić jego predyspozycje i możliwości.

Ukraina i Omer to konie dystansowe, które nieco się rozwinęły. Dunay Great wydaje się przeciętny, ale jeźdźcy chwalą go za postawę na treningach. Stella jest średnia, jednak zasługuje, by wreszcie odnieść jakieś zwycięstwa. W ub. roku biegała pechowo.

Jest pan zadowolony z postępów trzylatków?

Istambuł (2) w wieku dwóch lat wygrał gonitwę o Nagrodę Próbną. Czy i ten sezon rozpocznie od zwycięstwa? 

Przede wszystkim z tego, że tworzą solidną grupę. Obecnie najwyżej oceniam trójkę ogierów: Istambuła, Fabulousa Las Vegasa oraz Fox Trota Galeste. Zostaną zgłoszone do Derby i będę wybierał dla nich gonitwy przygotowawcze w tym kierunku, jednocześnie starając się unikać bratobójczych pojedynków. To konie, które widzę w czołówce rocznika. Ponadto nieźle zapowiadają się francuskie Varese i Sweet City, chociaż nie miały możliwości zademonstrowania pełni talentu w wieku dwóch lat. Mają mniej doświadczenia i zobaczymy, jak rozwinie się ich kariera. One także knadydują do pierwszego derbowego zapisu.

Pozostałe ogiery są trudniejsze do oceny. Lanaphor jest bardzo ładny, ale potrzebuje dużo pracy treningowej i być może więcej czasu, żeby się rozkręcić. Także San Escobar powinien zyskiwać z czasem. Calgary i Dargo na pewno będą radziły sobie lepiej niż w wieku dwóch lat. Ten drugi to fajnie zbudowany koń i nie wykluczam, że pozytywnie zaskoczy. Da Milano i The Auld Hoose biegały na zagranicznych torach, pierwszy we Francji, drugi w Wielkiej Brytanii. Obecnie nie zachwycają, ale myślę, że stać ich na więcej.

Trenuję tylko trzy trzyletnie klacze. Podobają mi się Izis i Ines D’Ecosse. Potrafią galopować i jestem z nich zadowolony. Są jednak chyba zbyt delikatne, żeby rywalizować z najlepszymi ogierami, ale w gronie klaczy mogą być widoczne. Słabsza od nich jest Nuweliya.

W poprzednim sezonie pańskie dwulatki świetnie radziły sobie w gonitwach o Nagrody Próbne. Może dojść do powtórki?

Nie będzie o to łatwo. W porównaniu sezonem 2017, obecne moje dwulatki wydają się późniejsze, chociaż w ogólnym rozrachunku oceniam je wyżej. Ogierki wydają się mieć naprawdę spory potencjał, jednak raczej w kontekście przyszłości. Trzeba będzie je uważnie obserwować. Dziewięć jest zagranicznej hodowli, ale mam też kilka polskich z ciekawymi rodowodami, np. pierwszego ogierka po Infamii. Jest bardzo silny i energiczny, choć nieduży. Z kolei klaczki są bardziej rozwinięte od ogierów. Co ciekawe, wszystkie są polskiej hodowli. Tutaj na pierwszy rzut oka można wyróżnić fajnie poruszającą się Ecco La – po dwóch dzielnych koniach państwa Gorczyców Enjoy The Silence oraz Electrze Deelites, a także Integrację (siostrę zwyciężczyni Próbne – Izis) i Kordobę po świetnym Camerunie.

Wspomniał pan o ciekawych młodych arabach. Proszę rozwinąć ten temat.

Mam dwa niemieckie trzylatki. Wyrośnięty ogier Gabonn chyba jako jeden z pierwszych wyjdzie do startu. Może być niezły. Z kolei Ghenoveva, drobniejsza córka świetnie znanego Impacta, które trenowałem przez kilka lat, może jeszcze potrzebować trochę czasu. Mocno zmieniła się na plus od czasu, kiedy do mnie trafiła.

Tradycyjnie mocno liczę na przychówek mojej dzielnej Hermy. Tym razem to nieduży, ale mocny i fajnie galopujący ogierek Hermes. Jest synem amerykańskiego sprintera Aim South i odnoszę wrażenie, że to bardzo ciekawe i udane połączenie krwi. Dobre wspomnienia mam po treningu półsióstr Mahry (Muny i Meisy), która powinna biegać na równie solidnym poziomie. Świetnego pochodzenia Staccato jest bardzo późno urodzony, więc na razie trudno go ocenić. Późniejsze natomiast wydają się córki Akbarsa od oaksistek – Mutta JR (Mukata Fata) oraz Husila JR (Hipoteza).

Bardzo dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiał Piechur