Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Podsumowanie sezonu (2). Sprinterskie asy trenera Janikowskiego

26 listopada 2015

Koniom starszym zdecydowanie lepiej się wiodło w biegach na krótszych dystansach, chociaż w środkowej części sezonu niewiele na to wskazywało. Podczas wiosennej rywalizacji, jeszcze bez udziału trzylatków, wydawało się, że na dobrej drodze do obrony tytułu najlepszego sprintera jest trenowany przez Walickiego Emperor Ajeez. Najpierw doznał minimalnej porażki z niosącym aż o 7 kg mniej Calmirem (Nagroda Jaroszówki, kat. B, 1300 m), ale wkrótce zdobył Nagrodę Haracza (kat. B, 1400 m), po zaciętym boju z Atlantem.

IMG_99990023
Wiaczesław Szymczuk na Kokshe

W podsumowującym pierwszą część sezonu Memoriale Fryderyka Jurjewicza (kat. A, 1600 m) Emperor Ajeez był mocnym faworytem. Na starcie, poza jego stałymi przeciwnikami, stanęły dwa konie trzyletnie: ogier Kokshe i klacz Tavriya. To właśnie niosący o 5 kg mniej od przeciwników Kokshe, trenowany przez Macieja Janikowskiego i dosiadany przez Wiaczesława Szymczuka, w imponującym stylu wyprzedził starszych rywali, spośród których nieoczekiwanie najlepsze okazały się rozczarowujący w sprintach Singapur oraz powracający na tor po kontuzji Modraszek. Dopiero czwarty był Emperor Ajeez. Jeszcze łatwiej Kokshe zdobył trzy tygodnie później Nagrodę Syreny (kat. A, 1400 m). Kasztan minął celownik jako pierwszy również w biegu o Nagrodę Deer Leapa (kat. B, 1300 m), ale tym razem Komisja Techniczna przesunęła go na trzecie miejsce za przeszkadzanie Easy Go. Zwycięzcą gonitwy został ogłoszony rzetelnie biegający od początku sezonu Calmir (tr. Wojciech Olkowski).

Tymczasem w górę milerskiej hierarchii pięła się trenowana przez Macieja Janikowskiego, piękna czteroletnia klacz Staight Away, która po dwóch wygranych w biegach II grupy została zgłoszona do gonitwy o Nagrodę Przedświta (kat. B, 1600 m). Po fascynującej walce z rewelacyjną, wrocławską Uczitelką Tanca (wtedy również dwukrotnie pierwszą na Służewcu, później odniosła jeszcze trzecie, grupowe zwycięstwo), Staight Away wygrała pod Wiaczesławem Szymczukiem o nos. Nic więc dziwnego, że pod koniec września, do biegu o Nagrodę Mosznej (kat. A, 1600 m) Janikowski zgłosił zarówno Kokshe (pod Szymczukiem), jak i Staight Away (pod Markiem Breziną). Faworytem był ogier, i gdy wydawało się, że trzylatek ponownie zwycięży, towarzyszka stajenna pokonała go fantastycznym finiszem.

IMG_3714
Staight Away przed Calmirem

W ostatniej prestiżowej gonitwie sezonu, Criterium (kat. A, 1300 m), Staight Away pokazała, że również na krótszym dystansie może ograć najlepszych. Właśnie ze względu na wątpliwości, czy klacz będzie tak samo mocna na 1300 m, faworytem ponownie był Kokshe. Jednak mimo 61 kg na grzbiecie Staight Away w końcówce wyprzedziła świetnie dysponowanego Calmira i odniosła piąte zwycięstwo w sezonie. Kokshe był trzeci, jednak odnotować należy, iż na początku prostej wpadł mu pod nogi przewracający się Emperor Ajeez.

Wydaje się, że podium w tym biegu przypadło trójce wyróżniających się w tym roku sprinterów. Staight Away była pięciokrotnie pierwsza (w tym: Przedświta, Mosznej i Criterium) na dziewięć startów. Calmir radził sobie niezwykle rzetelnie w przekroju całego roku, przede wszystkim w sprintach, w ośmiu występach był: dwukrotnie pierwszy (Jaroszówki i Deer Leapa), dwukrotnie drugi (Syreny i Criterium), dwukrotnie trzeci (Przedświta) oraz dwukrotnie czwarty (Haracza i Mosznej). Kokshe wygrał prestiżowy Memoriał Fryderyka Jurjewicza oraz Nagrodę Syreny, był drugi w Strzegomia i Mosznej, trzeci w Deer Leapa (przesunięty po proteście z pierwszego miejsca) i Criterium oraz czwarty w Rulera.

Info