Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Nagroda Wiosenna. Pride of Nelson pokonała faworytkę Planteę!

25 maja 2019

Trenowana przez Piotra Piątkowskiego Pride of Nelson, z niezawodnym  Tomášem Lukáškiem w siodle, pokonała w pierwszym klasyku wyraźnie (o 1,75 dł.) mocną faworytkę Planteę. Trzecia była niespodziewanie Dame Gladys, a czwarta Sixte.

Plantea zgodnie z oczekiwaniami mocno poprowadziła i połowie prostej nie była w stanie odeprzeć ataku mocno wysyłanej przez Lukáška  Pride of Nelson.

– To klacz bez przerzutki – wyjaśniał przyczyny porażki dżokej Szczepan Mazur. – Potrafi galopować tylko swoim szybkim chodem. W poprzednich gonitwach wygrywała, jak to się mówi „na orła”. Tym razem, gdy mocniejsza fizycznie rywalka ją zaatakowała, nie była już w stanie coś więcej z siebie dać, ale pewnie utrzymała drugie miejsce – dodał.

Jako jeden z pierwszych gratulacje państwu Sabinie i Salihowi Plavacom, właścicielom Pride of Nelson, złożył trener Plantei Andrzej Walicki. Przegraną Plantei usprawiedliwiał nastepująco: – Szybkość jest jedynym atutem tej delikatnej i mającej problemy ze zdrowiem podopiecznej. Wiosenna pokazała, że to jednak nie jest milerka, ale typowa sprinterka – podkreślił.

– Bardzo się cieszymy, bo długo czekaliśmy na nasze drugie zwycięstwo w klasyku dla klaczy – mówił podekscytowany Salih Plavac. – Pierwsze odniosła w 2011 roku Black Pantera.

Pride of Nelson  wyprzedziła wyraźnie Planteę 

Było to także bardzo radosne wydarzenie dla młodego stażem (prowadzi stajnię dopiero trzeci sezon) byłego znakomitego dżokeja Piotra Piątkowskiego, który triumfował na padoku po raz pierwszy po zwycięstwie jego konia w biegu kategorii A.

– Po cichu liczyłem na dobry występ obu moich klaczy, Pride of Nelson i Sixte – powiedział po biegu trener Piątkowski. – Tę pierwszą oceniałem wyżej, ale obawiałem się trochę, bo nie miała przed Wiosenną przetarcia. Plan był taki, żeby Plantei nie odpuścić zbyt daleko i dżokej Lukášek wykonał go po mistrzowsku. Zaatakował, gdy faworytce zaczęło już brakować sił i był to atak nie do odparcia. Ja i właściciele już mu wstępnie zaproponowaliśmy, żeby pojechał następnie na Pride of Nelson w Soliny lub Iwna, a później w Derby, ale oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie tylko od nas podobne propozycje otrzymuje. Ostateczna decyzja będzie należała do niego. Wybierze wedle własnego uznania. – podkreślił Piątkowski.

Dodajmy, że Lukášek w ciągu ostatnich trzech dni wyścigowych wygrał aż cztery imienne nagrody: Jaroszówki, Bandosa, Golejewka i Wiosenną. W niedzielę nie zobaczymy go na Służewcu, bo będzie jeździł w Czechach.

Nagroda Wiosenna

1. Pride of Nelson (FR) dż. T.Lukášek (59.0) nr. 8
2. Plantea (FR) dż. S.Mazur (59.0) 4
3. Dame Gladys (GB) dż. A.Reznikov (59.0) 2
4. Sixte (FR) dż. K.Grzybowski (59.0) 5
5 Plejada (FR) dż. M.Abík (59.0) 7
6. Silba dż. A.Turgaev (59.0) 1
7. Bint Marshal (FR) dż. M.Srnec (59.0) 6

Nie wystratowała Carla Cola (IRE) k.dż. D.Liška (59.0) 3 – klacz zablokowała się w drzwiczkach startmaszyny, poobijała się i na wniosek lekarza weterynarii została wycofana z dyspozycji startera. Jak nas poinformował trener Maciej Kacprzyk na szczęście poza otarciami nie doznała poważniejszych obrażeń.

1600 m: 1’39,1” (7,8-29,4-30,1-31,8).
Temperatura: 25.0°C, pogodnie.
Styl: silnie wysyłany.
Odległości: 1 3/4 – 6 – 2 – 1 – 5 – 8.
Stan toru: elastyczny (3,3).

Nagrodę dodatkową w wysokości 18 750 zł za I miejsce w tegorocznej Wiosennej ufundowała firma Westminster. Trofea wręczał Jan Boysen – marketing manager FC Union Berlin (Bundesliga 2).

Pozostałe rozstrzygnięcia:

I: W dystansie poprowadziła i pierwsza dociągnęła do mety liczona w porzedostatniej kolejności Furnika ze swym wlaścicielem S. Rzadkoszem w sulce. Drugie miejsce zajeła również niedoceniana przez publiczność Fleur des Sables. Na trzeciej i czwartej pozycji finiszowały faworyzowane wałachy Fugitiv Davo i Fulham.

Trenerem Furniki jest Roman Mateusiak.

II: Poprowadził Delos, ale nam prostej odpadł. Na czoło wysunął się bity faworyt, dosiadany przez Aleksandra Rzenikova Durham i wygrał pewnie o 3,5 długości przed równie pewnie finiszującym na drugie miejsce Vadisem. Trzeci był Noterdam, a czwarta Szarratu.

Wygrana na trenowanym przez Macieja Janikowskiego irlandzkiej hodowli Durhamie była tysięczną w karierze jeździeckiej Aleksandra Reznikova. Jest on pierwszym Rosjaninem, który dołączył do elitarnego na Służewcu „Klubu 1000”. Serdecznie gratulujemy!

Właścicielami Durhama są Janusz Piotr Zienkiewicz i trener Janikowski.

III: Tempo dyktował Arden, w czubie od początku galopował także Eldas. Po wyjściu na prostą zaatakował Iago, ale łatwo o 1,5 dł wyprzedziła go mocno faworyzowana, dosiadana przez Reznikova Dahra. Trzecie miejsce utrzymał pewnie Eldis, a czwarty był Arden ze stratą 12 długości.

Wart podkreślenia jest czas tego wyścigu na 1600 m dla debiutujących trzylatków arabskich polskiej hodowli: 1’53,1” (8,7-35,5-35,0-33,9).

Hodowcą i właścicielem trenowanej przez Macieja Janikowskiego Dahry, siostry czołowego czterolatka Dragona, jest Zbigniew Górski.

V: Prowadził Prometey Tersk, ale na prostej liczyły się tylko trzy konie. Bardzo łatwo wygrał dosiadany przez Antona Turgaeva duński Lindahl’s Avatar, hodowli i własności A. Lindahl, trenowany przez Michała Romanowskiego. Drugie miejsce zajął Turbo Kossack, trzecie towarzysz stajenny zwycięzcy Guarni de Bozouls, a czwarte Prometey Tresk.

Czas tego wyścigu na 1600 m był również dobry: 1’53,8”(8,9-35,5-35,8-33,6).

VI: Na prostej uciekającego Sweet City z powodzeniem zaatakowały Mosanto oraz Invincible Gunner, ale przy bandzie najlepiej finiszował dosiadany przez Joannę Wyrzyk jej własności Pilecki. Trzeci był Invincible Gunner,a czwarty Sweet City.

Trener Adam Wyrzyk ustrzelił w tym wyścigu dublet.

VII:  Z padoku na wniosek dyżurnego lekarza weterynarii została wycofana debiutująca Pharitz Princess. Dyktujący bardzo mocne tempo w dystansie Esid in Zamour osłabł na prostej. Łatwo przy bandzie wygrywał bieg pod Ireneuszem Wójcikiem Vrom Kossack, który o 3,5 długości wyprzedził finiszujacego środkiem pola Mohacza. Trzeci był Monther Al Khalediah, a czwarty niespodziewanie debiutujący Cesio, który stracił na starcie kilka długości i do zakrętu galopował w niewielkim odstępie..

Czas biegu na 1600 m wyśmienity: 1’50,2” (8,4-32,9-33,7-35,2). Odległości między pierwszymi czterema końmi: 3 1/2 – 6 – 4 .

Holenderskiej hodowli Vrom Kossacka, własności Ofera Braza, trenuje Janusz Kozłowski.

VIII: Prowadził Bombay Sun. Po wyjściu na prostą na czoło wysunął się faworyzowany Diego de Busset, którego w końcówce pewnie pokonał jego towarzysz stajenny Daddy Cool Blue z Hubertem Bagińskim w sulce. Trzecie miejsce utrzymał Bombay Sun, a czwarta przykłusowała Dogma.

Zwycięskiego Daddy Cool Blue, właśności P. Myśliwczyka, trenuje Anna Frontczak- Salivonchyk.

IX: Prowadził Wallenrod, w czubie wyścigu był także Green Diams, a Shuri stracil nieco na starcie. Po wyjściu na prostą wysforował się mocny faworyt, dosiadany przez Błażeja Giedyka Liaqura, którego próbował postraszyć w końcówce Silver Fog, ale ostatecznie uległ o 1,25 dł. Na trzecie miejsce finiszował Shuri, a czwarty był Wallenrod.

Liaqurę dla AMP Invest Sp z o.o. trenuje Andrzej Walicki.

W niedzielę początek wyścigów o godz. 14.45. Gwoździem programu będzie Nagroda Rulera.

Info