Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Maciej Kacprzyk: – Odczuwam niedosyt!

2 grudnia 2018

– 15 zwycięstw i 24 drugie miejsca. No cóż, więcej niż w moim debiutanckim sezonie, ale nie ukrywam, że przeżyłem lekkie rozczarowanie i odczuwam niedosyt – stwierdził Maciej Kacprzyk.

Zabrakło spektakularnych sukcesów

– Nawet nie chodzi już o niewielką liczbę wygranych wygranych, ale przede wszystkim zabrakło spektakularnych sukcesów, jakich oczekiwałem. Dwulatki zagranicznej hodowli, których było sporo i miały być bardzo dobre, nie spisały się na miarę moich oczekiwań. Ale oczywiście przez zimę wiele się może zmienić. Mam nadzieję, że takie konie jak Carla Cola, Bob The Lion, Imsexyandiknowit, Lady Konstancin i Street Bird będą biegać na dobrym poziomie.

Z licznego grona dwulatków, wyróżnia się klacz Imsexyandiknowit. Na zdjęciu wygrywa pewnie w  debiucie

– Pocieszam się tym, że w przyszłym roku moja stajnia będzie dużo lepiej zbilansowana. W minionym sezonie trenowałem tylko cztery trzylatki. Dobrze zapowiadające się Areej i Atman wcześnie doznały kontuzji, klacz po pierwszym występie, a ogier po drugim. Areej już nie wystartowała w tym roku, natomiast Atman po wyleczeniu atarax kontuzji i powrocie do biegania nie zdołał nawiązać do formy prezentowanej wczesną wiosną. Nie wygrał gonitwy, udało się to natomiast słabiutkiej Step To Hope, ale dopiero późną jesienią w IV grupie. Słabą klaczą okazała się pięcioletnia Full of Promise.

W przyszłym roku będę przygotowywał oprócz kilku starszych koni i sporej grupy trzylatków, także osiem irlandzkich dwulatków. Tak więc moja stajnia, jeśli chodzi o folbluty, będzie oparta na solidniejszych podstawach.

Arabska wizytówka

– Moją wizytówką w minionym sezonie miały być i w dużej mierze były przede wszystkim francuskie araby, własności Polska AKF. Jednak na Służewcu pozostawały one trochę cieniu, bo większość z nich debiutowała, a ja ambitnie postanowiłem, że dwa najlepsze „alkhalediahy”, Shadwana i Burkana, które trenowałem już w poprzednim roku, będę zgłaszał do wyścigów zagranicznych. Shadwan na Służewcu wystartował tylko dwa raz, w połowie maja w biegu o Nagrodę Pamira i doznał niespodziewanej porażki z Arwą, która zrobiła nadzwyczajny wyścig, a w sierpniu zwyciężył bardzo łatwo w Memoriale Bogdana Ziemiańskiego (I gr. 1800 m) w bardzo dobrym czasie 2’03,4″.

Shadwan Al Khalediah podczas dekoracji po zwycięstwie w Memoriale Bogdana Ziemiańskiego

Pierwszy wyjazd do Sztokholmu w drugiej połowie czerwca zaowocował drugim miejscem Burkana i trzecim Shadwana, który wtedy źle zniósł podróż. Potem Shadwan był dwukrotnie drugi we Włoszech. W Chilivani w połowie września w Sheikh Bin Sultan Al Nahyan Cup (listed) 35 200 € i Mediolanie w końcu października w Premio Milano Jockey Club G3 (60 500 €) przegrał z Akoyą, który na początku lipca był drugi o 1 dł. za Fazzą Al Kahlediah w G3 w Mediolanie. Ponadto uplasował się na czwartej pozycji w G3 w Belgii.

Burkan  natomiast zajął trzecie miejsce w Merano (Premio Emirates Breeder, 9 900 € i piąte we wspomnianym już wyścigu Chilivani. Na Służewcu był drugi w Michałowa i ostatni w Porównawczej. Zmęczenie sezonem dało już widocznie o sobie znać.

Z tych wyjazdów jestem bardzo zadowolony, bo zdobyłem doświadczenie w wyścigach arabskich rozgrywanych na dużo wyższym poziomie niż u nas. Zabrakło tylko wisienki na torcie, czyli zwycięstwa! Jest jeszcze jedna szansa, bo 9 grudnia w Pizie pobiegnie najlepszy z debiutujących z w tym roku „alkahalediahów”, pięcioletni Salam, który jesienią osiągnął wysoką formę.  Wygrał on cztery wyścigi, w tym Nagrodę Witraża (I gr.). Z dwóch czterolatków, Dhafar zwyciężył trzykrotnie, a Lazom dwukrotnie. W bezpośrednim ich pojedynku w handikapie II gr. lepszy okazał się Dhafar. Lazom natomiast wygrał wcześniej w handikapie I gr. (Nagroda El Ghazi), wyprzedzając o łeb Mohacza. Myślę, że w przyszłym sezonie te trzy ogiery mogą już z powodzeniem rywalizować na poziomie pozagrupowym – zakończył Maciej Kacprzyk.

Islander