Sklasyfikowane poza grupami Keep Smiling (kat. A) i Langfuhr (kat B) poradziły sobie w biegu o Nagrodę Strzegomia (1600 m) z trzema mocnymi grupowymi rywalami, które niosły od nich po 4 kg mniej. Keep Smiling, dosiadany ostatecznie przez Tomáša Lukáška (zastąpił nieobecnego Adriana Nichollsa), prowadząc prawie od startu odniósł dosyć wyraźne zwycięstwo (o 1,5 dł.). Natomiast Langfuhr po długim finiszu polem wyprzedził o 1 dł. dzielnie walczącego na prostej z Keep Smilingiem So Good So Right. Bronislav i Harpagan w tym mocnym wyścigu (1’37,7″) nie były w stanie rywalizować o czołowe miejsca, ale ich porażka nie była znaczna. Pięciokonna stawka zmieściła się na ostatnich metrach w niecałych czterech długościach.

Najwięcej powodów do zadowolenia mieli właściciel Keep Smilinga Jacek Cukrowski i trener Józef Siwonia, który powiedział nam po biegu: – Był to pierwszy występ konia z mojej stajni w tym sezonie i od razu tak udany. To bardzo podnosi na duchu. Następnie Keep Smiling będzie próbował zdobyć pierwszą koronę, czyli wygrać za trzy tygodnie Nagrodę Rulera. To będzie zapewne trudniejsze zadanie, bo zabraknie już elementu zaskoczenia, ale innej drogi do Derby dla niego nie ma.
Zwycięskiego konia, wyhodowanego przez Expert Host – Janusz Romanowski, udekorował na padoku przedstawiciel obecnych właścicieli Strzegomia (rodzina Romanowskich) trener Michał Romanowski, w towarzystwie prezesa PKWK Tomasza Chalimoniuka i dyrektora wyścigów Włodzimierza Bąkowskiego.

Nagroda Strzegomia

1. Keep Smiling     dż. T.Lukášek (59.0) nr. 5
2. Langfuhr     dż. V.Popov (59.0) 1
3. So Good So Right     dż. A.Reznikov (55.0) 3
4. Bronislav     k.dż. M.Abik (55.0) 2
5. Harpagan     dż. S.Mazur (55.0) 4

1600 m: 1’37,7” (7,9-29,8-29,5-30,5).
Temperatura: 12°C, pochmurno z przejaśnieniami.
Styl: silnie wysyłany.
Odległości: 1 1/2 – 1 – szyja – 1.
Stan toru: lekko elastyczny (3,1).

Cała obora Ziemiańskiego

Po czterech dniach bez sukcesów, przypomniała o sobie stajnia prowadzona przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Pół godziny po wspomnianym wyżej dobrym występie Langfuhra, w serii B Nagrody Dżamajki dla trzyletnich klaczy, jak to się mawia na Służewcu, przyszła „cała obora” tego trenera. Poprowadziła z przewagą 2 długości dosiadana przez Karolinę Kamińską Pianoforte i utrzymała ją pewnie do mety, natomiast Iron Belle  tuż przed celownikiem pokonała o szyję biegnącą w dystansie na drugiej pozycji Infigenię.

Info