
– 19 zwycięstw i 14 miejsce w trenerskim czempionacie to nie jest na pewno powód do dumy, ale od strony jakościowej moja średniej wielkości stajnia wypadła w sezonie 2018 całkiem dobrze – mówi Emil Zahariev.

– Sezon 2018 uważam za średnio udany dla mojej stajni – rozpoczął Maciej Jodłowski. – Nie miałem zbyt dobrze zbilansowanych roczników, brakowało mi starszych folblutów i większej liczby trzylatków, a także lepszych arabów. Patrząc z tej perspektywy, uważam, że było całkiem nieźle, jednak mogło być lepiej.

9 grudnia 2018
W piątek w Trybunie Honorowej odbyła się uroczysta gala zakończenia sezonu 2018. Przybyłych gości: hodowców, właścicieli koni, trenerów i jeźdźców powitał członek Zarządu Totalizatora Sportowego Bogdan Pukowiec. Głównym punktem programu gali było ogłoszenie wyników dorocznych posezonowych wyborów.

– W końcu maja byłem zdruzgotany – opowiada Wojciech Olkowski. – Koń Roku 2017 Bush Brave po łatwym zwycięstwie w biegu o Nagrodę Golejewka doznał kontuzji na torze roboczym. Chodził jeszcze potem w karuzeli, ale diagnoza była bezlitosna: nie będzie już mógł się ścigać!

Były świetny dżokej Piotr Piątkowski (wygrał w swej bogatej, krajowej i zagranicznej karierze ponad 1000 gonitw, w tym trzykrotnie Derby i Wielką Warszawską), który przed dwoma laty musiał przedwcześnie zakończyć karierę jeździecką z powodu kontuzji kręgosłupa, w swym drugim sezonie w roli trenera zajął dobre, siódme z miejsce, z dorobkiem 27 zwycięstw i 23 drugich lokat.

– 15 zwycięstw i 24 drugie miejsca. No cóż, więcej niż w moim debiutanckim sezonie, ale nie ukrywam, że przeżyłem lekkie rozczarowanie i odczuwam niedosyt – stwierdził Maciej Kacprzyk.

– Gdy spojrzałam na zapisy do ostatniej dwudniówki – mówi Małgorzata Łojek – pomyślałam, że już chyba nie poprawimy całkiem niezłego, ilościowego dorobku 25 zwycięstw. Tymczasem w ostatnią niedzielę wygrały Fortune Teller oraz Albar, dzięki czemu, mówiąc sportowym językiem, rzutem na taśmę awansowałam na szóste miejsce w czempionacie trenerskim. 27 zwycięstw odniosły również konie Piotra Piątkowskiego, ale nasza stajnia miała więcej drugich miejsc (28:23).

– Ani się obejrzałem, a upłynęło już 50 sezonów, jak prowadzę stajnię na Służewcu. Ten miniony uważam za jeden z najlepszych w mojej trenerskiej karierze – ocenia Maciej Janikowski.