Świetnie zapowiadająca się klacz, zwyciężczyni Próbnej i Nagrody Dorpata, Alfea, z powodu przerwy w treningach spowodowanej niezbyt groźną kontuzją, jakiej doznała trzy tygodnie temu, nie zostanie zgłoszona do Derby. W pierwszym zapisie (25 kwietnia) znajdą się natomiast najprawdopodobniej dwa inne trzylatki, Gardemarin i Wild Lilly, reprezentujące Stajnię Millennium Stud, w której od ubiegłego roku na etacie trenera zatrudniony jest mający najlepszy dorobek w historii Służewca Andrzej Walicki (13 zwycięstw w Derby, w tym jedno za granicą, oraz 10 w Wielkiej Warszawskiej).

– Jak pech to pech – mówi Walicki. – Moja główna nadzieja na Derby, Alfea, która po kontuzji doznanej w sierpniu u. roku w lutym wznowiła treningi, przed trzema tygodniami przecięła sobie na napiąstku, w miejscu, gdzie zgina się noga, kawałek skóry. Niby nie jest to groźna kontuzja, ale zaleczenie jej trwało ponad dwa tygodnie, podczas których stała w boksie. Teraz wygląda na to, że wyjdzie z tej opresji bez szwanku, ale na jej pierwszy występ w tym roku trzeba będzie najpewniej poczekać do początku II części sezonu, jeśli oczywiście będzie w pełni zdrowa.

– Z pozostałych moich trzylatków bardzo ładnie wygląda Gardemarin. Wystąpi on już podczas inauguracji sezonu w Memoriale Tomasza Dula, gdyż chcę go sprawdzić z lepszymi końmi przed planowanym zapisem do Derby. Dla mnie to jednak ciągle jeszcze niesforny, wyrośnięty źrebak. Ma cechy, które mi się nie podobają, na przykład „wygłupia” się przed maszyną startową, ale to oczywiście nie przekreśla, że może dobrze biegać.

Gardemarin pobiegnie już pierwszego dnia w Memoriale Tomasza Dula

Obiecująco galopuje Wild Lilly. Planuję, że najpierw wystartuje w biegu o Nagrodę Dżamajki (II gr.). Ją również zamierzam zgłosić do Derby. Według mnie ona ma lepsze dystansowe pochodzenie od Gardemarina.

Evlampia była drobna i niewiele się zmieniła. Ma trochę szybkości i raczej nic więcej. Alfina Pallada jest w dobrej kondycji po zimie, ale galopuje średnio. Burruchaga, która dopiero zadebiutuje, jest od niej obecnie trochę słabsza.

– Przygotowuję osiem dwulatków. Pięć, trzy ogiery i dwie klacze, jest hodowli oraz własności Millennium Stud. Dwie irlandzkie klacze (nie mają jeszcze imion) przekazał mi do treningu Kishore Mirupuri (jednej jest właścicielem, a drugą ma do spółki z W. Żmiejko). Kierownik stajni pan Olesiński jest właścicielem francuskiej klaczy Planatei. Wszystkie są zdrowe i normalnie trenują, ale w zależności od tego kiedy przybyły do stajni, są w różnych fazach zaawansowania treningowego. Jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby oceniać ich możliwości, bo nie robiły galopów, ale na podstawie rodowodów, ruchu i wyglądu, uważam, że stawka dwulatków jest bardzo interesująca.

– Pracuje u mnie praktykantka dżokejska Karolina Kamińska i ona będzie też dosiadać koni w wyścigach, szczególnie pod niższymi wagami – zakończył Andrzej Walicki.

Info