Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Podsumowanie sezonu (2). Potyczki najlepszych folblutów

26 listopada 2014

Poniżej przedstawiamy w dużym chronologicznym skrócie, jak przebiegały potyczki najlepszych folblutów.

Silvaner
Silvaner odnosi pierwsze zwycięstwo na Służewcu pokonując w walce Cameruna

Sześciolatek z Niemiec kontra Kundalini

Szybko okazało się, że sprowadzony zza naszej zachodniej granicy przez spółkę Millennium Stud Silvaner, który został powierzony do treningu Adamowi Wyrzykowi, był świetnym zakupem. Sześciolatek już na samym początku sezonu rozprawił się z czołówką koni starszych w biegu o Nagrodę Golejewka, w walce ogrywając świetnego Cameruna. Dopiero trzeci był derbista Patronus.
Trzy tygodnie później Camerun ponownie doznał minimalnej porażki, tym razem przegrywając bieg o Nagrodę Widzowa z Kundalini. W międzyczasie Silvaner zdobył wysoko dotowaną Nagrodę Prezydenta Miasta Wrocławia (Partynice).
I tak, wspomniani pogromcy Cameruna, który doznał kontuzji, startowali z pozycji dwójki wielkich faworytów biegu o Nagrodę Prezesa TS. Miano najlepszego konia pierwszej części sezonu zdobył Silvaner, w imponującym stylu pokonując swoją wielką rywalkę oraz bardzo dobrze dysponowanego tamtego dnia Suo.

Manewry przed Derby

Dla trenerów i właścicieli najważniejszym punktem pierwszej części sezonu pozostawały oczywiście Derby. Fenomenalny początek sezonu miał trenowany przez Adama Wyrzyka Modraszek, który rozbił mocnych rywali w biegu o Nagrodę Strzegomia. Z nieco większym wysiłkiem zdobył klasyczną Nagrodę Rulera, broniąc się w końcówce przed atakiem Predatora. Wydawało się, że jeśli Modraszek równie dobrze będzie sobie radził na dłuższych dystansach, trudno będzie go pokonać. Jak się okazało, tak nie było i już w Iwna Modraszek się nie liczył.

Pierwszy klasyk sezonu – bieg o Nagrodę Wiosenną, wygrała w dobrym stylu przygotowywana przez Andrzeja Walickiego Greek Sphere. Nie była ona faworytką po słabym występie w biegu o Nagrodę Strzegomia na początku sezonu. Najmocniej liczona Zielona Herbatka zajęła drugie miejsce. Na torze pojawiła się również druga interesująca klacz własności Millennium Stud i trenowana przez Walickiego, Brioniya. Doświadczony trener postanowił rozdzielić zdolne trzylatki, zapisując Brioniyę do Soliny, a Greek Sphere do Iwna. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bowiem obie po walce wygrały te biegi.

greek_sphere
Derby: Greek Sphere walczy z Dolomiti

Szczęśliwa Greek Sphere

Co ciekawe, mimo zwycięstwa nad ogierami w Produce, Greek Sphere nie była faworytką Derby. Mocniej liczono przede wszystkim drugiego wówczas Predatora. Wydawało się, że lepiej przeprowadzony (nie na końcu stawki, jak w Iwna), może zdobyć błękitną wstęgę. Liczne grono zwolenników miał także prowadzony do Derby boczną ścieżką Temperament, zwycięzca wyścigu o Nagrodę Aschabada. Jednak w rozegranym na końcówkę wyścigu najszybsze okazały się klacze. Dosiadana tym razem przez Tomáša Lukáška (Turgaev wybrał Brioniyę) Greek Sphere na prostej objęła prowadzenie i skutecznie odpierała ataki kolejnych rywali. Najbliżej pokonania jej była Dolomiti, ale nie dała rady. Sprawiła jednak wielką sensację, wyskakując jak diabeł z pudełka i zajmując drugie miejsce, choć był to jej dopiero drugi start w sezonie, po ponad dwumiesięcznej przerwie od zdobycia Nagrody Dżamajki (I gr.). Tuż za nią na celownik wpadły Zielona Herbatka, Temperament, Brioniya i oglądany po raz ostatni w tym sezonie Predator (potem już nie biegał z powodu kontuzji).

Gonitwy porównawcze: trzylatki pokazały się dopiero w Wielkiej Warszawskiej

Bohaterka Derby, Greek Sphere, doznała skręcenia nogi. Kontuzja ta na kilka tygodni wyeliminowała ją z pracy treningowej, a także z udziału w rozgrywanym we Wrocławiu Oaks. W dobrym stylu tę nagrodę zdobyła dosiadana przez Szczepana Mazura brytyjska Zielona Herbatka (tr. A. Wyrzyk) przed Mediciną i Brioniyą.

Konie starsze dostały praktycznie walkowera w pierwszym dystansowym biegu porównawczym (o Nagrodę Kozienic), bowiem wzięły w nim udział tylko dwa średnie trzylatki – rozczarowujący Sopran Tamo i przeciętna Daisy Love. Łatwo wygrała Kundalini przed Lucky Peterem. Silvanera zabrakło na starcie z powodu urazu. Wystąpił on następnie w klasycznym St. Leger, w którym stawka trzylatków była już nieco lepsza i liczniejsza. Okazało się jednak, że uczestnik Derby Szumawa oraz dobrze dysponowana wiosną Testarossa nie są konkurencją dla dwóch najlepszych koni starszych. Kundalini po zaciętej walce zrewanżowała się Silvanerowi za porażkę w najważniejszym biegu pierwszej części sezonu. O tytule Konia Roku miała więc zadecydować Wielka Warszawska.

Greek Sphere WW
Finisz Wielkiej Warszawskiej:                         Greek Sphere (8) przed Silvanerem (4)

Kapitalny finisz Geek Sphere

Na ten niezwykle prestiżowy wyścig powróciła też derbistka Greek Sphere, ale w starciu z Kundalini i Silvanerem przyznawano jej niewielkie szanse. Niedoceniana klacz okazała się jednak klasowym koniem i mimo trzech miesięcy przerwy w startach i kilku tygodni straconej pracy treningowej kapitalnie finiszowała na prostej pod włoskim dżokejem Antonio Fresu i po walce pokonała Silvanera. Bardzo dobrze spisały się również inne trzylatki: Temperament, Szumawa, Testarossa i Dolomiti, które zajęły kolejne miejsca, nieoczekiwanie wyprzedzając Kundalini.

W tej sytuacji tytuł Konia Roku musiał przypaść Greek Sphere, która dodatkowo wygrała w październiku na Partynicach bieg o Nagrodę Konstelacji, ogrywając niemiecką True Girl.

Emperor Ajeez na huśtawce

Za największe talenty sprinterskie na Służewcu zgodnie uważano Stara Pokera i Emperora Ajeeza, które dominowały w gonitwach do 1600 m w sezonie 2013. Pierwsza część sezonu w ich wykonaniu nie była jednak szczególnie porywająca. W biegu o Nagrodę Jaroszówki zajęły odpowiednio trzecie i drugie miejsca (wygrał Easy Go). Emperor Ajeez przywrócił nadzieje swoim kibicom zdobywając Nagrodę Haracza, podczas gdy Star Poker był trzeci. Zawiódł jednak znów w podsumowującym pierwszą część sezonu Memoriale Fryderyka Jurjewicza. Zwycięzcą został powracający do wielkiej formy Young Boy ze stajni Józefa Siwonii, który po walce ograł Stara Pokera. Emperor Ajeez zgubił start i finiszował dopiero jako czwarty. Takie samo miejsce zajął po przerwie w gonitwie o Nagrodę Syreny. Wtedy ruszył z jeszcze większą stratą niż poprzednio (ok. 8 długości), a przegrał tylko o cztery. Sensacyjne zwycięstwo odniósł weteran Inheritor, który pokonał Younga Boya i Mary Garę.

IMG_6558
Criterium: Faworyt Emperor Ajeez (4) wyprzedza rewelacyjnego Sinbada (2)

Star Poker ominął to starcie, a kilka tygodni później wygrał bieg o Nagrodę Deer Leapa, ogrywając Daremi i wracającego na dystanse krótkie Modraszka, który doznał jednak kontuzji i do końca sezonu już nie wystartował.

Tym razem nieco dłużej odpoczynku miał Emperor Ajeez, którego Andrzej Walicki zdołał perfekcyjnie przygotować do ostatnich prestiżowych gonitw, o Nagrodę Mosznej oraz Criterium. Obie wygrał w dobrym stylu, najpierw ogrywając Sambora, Younga Boya, Mary Garę i Stara Pokera, a następnie wyprzedzając rewelacyjnego Sinbada. Ten ostatni był swego rodzaju objawieniem sprinterskim – łącznie wygrał pięć gonitw na dystansach 1200 – 1800 m, w tym o Nagrodę Pawimenta (I gr.). Wydaje się, że  w sezonie 2015 będzie bardzo wymagającym rywalem w najważniejszych starciach sprinterów.

Rewelacyjna polska Milaneza

Początek rywalizacji dwulatków zdominowały klacze, a w szczególności wyhodowana przez SK Widzów – A. Tyszko i trenowana przez Macieja Jodłowskiego Milaneza (Exaltation – Mikola / Dixieland). Klacz przebiła osiągnięcia swojego o pięć lat starszego półbrata, Mileryta (po Snow Kid), który w wieku dwóch lat wygrał trzy biegi na Służewcu.

Po zwycięskim debiucie, w którym nieznacznie pokonała amerykańską Knyagynyę, po walce wygrała pierwszy pozagrupowy wyścig dla dwulatków o Nagrodę Dorpata. Jako druga finiszowała również polskiej hodowli Chaitanya (October – Celentina / Case Law), trzecia była Knyagynya, a dopiero czwarty uznawany za bitego faworyta Kandagar.

Wyhodowany we Francji ogier okazał się chyba jednym z największych rozczarowań sezonu, gdyż jako roczniak został zakupiony przez spółkę Millennium Stud aż za 95 tys. euro i wiązano z nim duże nadzieje. W pierwszym starcie wydawał się bardzo masywny i ciężki, mimo to triumfował w świetnym stylu. To tylko rozbudziło apetyty kibiców, ale potężny kasztan już do końca sezonu nie zdołał wygrać, nawet na poziomie I grupy.

Tymczasem Milaneza kontynuowała świetną passę. Dosiadana cały czas przez Martina Srneca okazała się najlepsza także w biegu o Nagrodę Dakoty. Ponownie jej najgroźniejszą rywalką była Chaitanya, jednak tym razem obyło się bez walki. Raz jeszcze Kandagar nie sprostał przeciwniczką, zajmując trzecie miejsce i wyprzedzając jedynie średnią Santę Klarę.

Kapitalne dwulatki ze stajni Macieja Janikowskiego

W międzyczasie  w biegach grupowych pojawiały się nowe, interesujące dwulatki. Szczególnie dobrze w rywalizacji młodych folblutów radziły sobie konie reprezentujące stajnię Macieja Janikowskiego. Sorento triumfował dwukrotnie, Milioner zdobył Nagrodę Próbną, a Va Bank błysnął w debiucie. Drugi i trzeci wystartowały w najbardziej prestiżowej gonitwie – o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w którym, z pozycji faworytki ruszała niepokonana Milaneza.

IMG_6134
Niepokonany dwuletni Va Bank

Milioner podyktował solidne tempo, ale na prostej to irlandzki Va Bank pokazał prawdziwą klasę. Wiaczesław Szymczuk błyskawicznie zaatakował nim na prostej i zostawił rywali daleko w tyle. Drugie miejsce zajęła brytyjska Zabava, trzecie Amfitrita (IRE), a dopiero czwarte Milaneza, której tym razem dosiadał Wasiutow zamiast Srneca.

Trzy tygodnie później Va Bank, własności Janusza Zienkiewicza i B. Abdrajhmanova, został zimowym faworytem na Derby, bez wysiłku ogrywając w biegu o Nagrodę Mokotowską dobrego Wiedzmina (wcześniej dwukrotnie pierwszego) oraz walecznego Mushrae.

W końcówce sezonu nie zobaczyliśmy już porównywanego w stajni Janikowskiego z Va Bankiem Sorento (kontuzja), ale świetnie spisywały się Dogmat, który ostatniego dnia wygrał bieg o Nagrodę Nemana przed towarzyszem stajennym Milionerem, dwukrotnie pierwszy Kokshe, oraz urodziwa klacz Betti Gold – odniosła jedno zwycięstwo i finiszowała jako druga w gonitwach o Nagrody Cardei oraz Upsali.

Obiecująca Tavriya

W gronie klaczy Milanezie wyrosła niezwykle groźna rywalka – francuska Tavriya. Utalentowana dwulatka łatwo wygrała bieg o Nagrodę Próbną i równie pewnie wyścig o Nagrodę Cardei (przed Betti Gold i Chaitanyą). O mianie najlepszej klaczy w roczniku miała zdecydować gonitwa o Nagrodę Efforty. Z miejsca do miejsca prowadziła w niej mało doświadczona Tavriya, jednak mongolski jeździec nie do końca radził sobie z nią na prostej. Wyłamująca klacz na prostej przeszkadzała Milanezie i po proteście to reprezentantkę polskiej hodowli ogłoszona triumfatorką.

IMG_6000
Na pierwszym planie Tavriya broni się przed najlepszą dwulatką sezonu, Milanezą

Tavriya została sprowadzona do Polski, podobnie jak Kandagar przez Millennium Stud. Inne konie własności spółki, które zasługują na wyróżnienie to: dwukrotnie pierwsze Tantal i Artemida, a także Damir – mimo że zadebiutował dopiero w listopadzie, pokazał się z dobrej strony.Sposród koni innych właścicieli warto wymienić francuską klacz Hospitalite (wł. rodziny Gorczyców) – zwyciężczynię biegu o Nagrodę Upsali oraz wspomnianego już wcześniej Wiedzmina, własności Elwiry i Pawła Krakowiaków oraz Agnieszki Marczak.

Info