Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Bieg o tytuł najlepszego milera, nagrody Cardei i Hubala

1 października 2014

Podczas Jesiennej Gali na Służewcu, oprócz Wielkiej Warszawskiej, niezwykle emocjonująco zapowiada się  także gonitwa o Nagrodę SK Moszna (1600 m). Ponadto dwuletnie klacze walczyć  będę o Nagrodę Cardei (1200 m), a konie rywalizujące w biegach z płotami o Nagrodę Hubala (2800 m).

Przed sezonem wydawało się, że krótkodystansowe gonitwy pozagrupowe będą w głównej mierze rywalizacją najlepszego milera ubiegłego roku, bardzo szybkiego Star Pokera, oraz walecznego Emperora Ajeeza, który w dłuższych biegach zawiódł, ale na dystansach do 1600 m spisywał się znakomicie. Jednak już wiosną wyrósł im kolejny konkurent –  Young Boy.
Ogier ten w wieku trzech lat był jednym z najlepszych na torze, zajmując drugie miejsca w ważnych biegach na różnych dystansach, m. in.: o Nagrody Rulera (1600 m),  Iwna (2200 m) Kozienic (2000 m) Derby (2400 m) i Wielkiej Warszawskiej (2600 m). kolejny sezon miał już mniej udany, co skłoniło trenera Józefa Siwonię do podjęcia decyzji o przygotowywaniu go do krótszych gonitw. Był to strzał w dziesiątkę. Odzyskujący dawną formę Young Boy w bardzo dobrym stylu wygrał dwie gonitwy na 1600 m i podczas Gali Derby, na tym samym dystansie, okazał się najlepszy w prestiżowym Memoriale Fryderyka Jurjewicza (dawniej SK Rzeczna). W walce na prostej finiszowej pokonał wówczas Stara Pokera, jednocześnie osiągając znakomity czas – 1’36”.
Wyraźnie z tą dwójką przegrał wtedy Emperor Ajeez, który także nie zdołał włączyć się walki o Nagrodę Syreny miesiąc później, ale  pogrzebał wtedy swoje szanse na starcie.  Ruszył ze sporym opóźnieniem. Od tamtej pory nie biegał.
Najwyraźniej trener Andrzej Walicki uznał, że czterolatek musi zregenerować siły, by wrócić na szczyt. Zobaczymy, czy tak się stanie. Tymczasem Star Poker wygrał wyścig o Nagrodę Deer Leapa (1300 m), a Young Boy był drugi (Syreny, 1400 m) i trzeci (Pink Pearla, 1800 m). To właśnie ta dwójka pretenduje przede wszystkim do zdobycia tytułu najlepszego milera obecnego sezonu, ale nie można wykluczyć, że odrodzi się Emperor Ajeez.
Z pozostałych koni bardzo groźne mogą okazać się najstarszy w stawce, ośmioletni Inheritor, oraz najmłodszy z uczestników – trzylatek Singapur. Pierwszy z nich w przeszłości wygrywał już bieg o Nagrodę Mosznej w 2011 r., a w kolejnych dwóch edycjach zajmował czwarte miejsce. W tym roku już raz zdołał sensacyjnie pokonać Young Boya, zdobywając Nagrodę Syreny.  Singapur po niezbyt udanej wiośnie przebudził się w połowie września, niespodziewanie pokonując m. in. zdolną Mary Garę w biegu o Nagrodę Przedświta (1600 m), która w tym roku spisuje się zdecydowanie lepiej niż jej towarzyszka stajenna Endorphin. Ostatnim uczestnikiem biegu jest Sambor, biegający dotąd bez sukcesów na poziomie pozagrupowym.

Zagadkowe rywalki Chaitanyi

Gonitwa dla dwuletnich klaczy o Nagrodę Cardei (1200 m) jest głównym sprawdzianem przed wyścigiem o Nagrodę Efforty (25.10). Kasztanowata Chaitanya, obok świetnej faworytki Wielkiej Warszawskiej Kundalini, to kolejna utalentowana klacz, wyhodowana przez hinduskiego biznesmena Kishore Mirpuriego. Ma za sobą udany początek kariery. Po łatwym zwycięstwie w biegu o Nagrodę Próbną, dwukrotnie jako jedyna stawiała zacięty opór Milanezie, najlepszej obecnie dwuletniej klaczy polskiej hodowli na Służewcu.
Rywalki trenowanej przez Wojciecha Olkowskiego Chaitanyi ustępują jej doświadczeniem, co może mieć duże znaczenie, jeśli dojdzie do bezpośredniej walki na finiszu. Świetne wrażenie sprawiła wyhodowana we Francji Tavriya ze stajni Adama Wyrzyka. W wielkim stylu i niezłym czasie wygrała ostatni rozgrywany bieg o Nagrodę Próbną. Ojcem Tavriyi jest znakomity długodystansowiec Duke of Marmalade, pięciokrotny triumfator wyścigów najwyższej klasy światowej (G1), który jednak pełnię możliwości zademonstrował dopiero w wieku czterech lat, wcześniej nie osiągając znaczących sukcesów.
Tebiretta i Betti Gold spotkały się na początku sierpnia w gonitwie dla debiutantów. Aż do celownika walczyły o zwycięstwo, ostatecznie minimalnie zwyciężyła pierwsza z nich, hodowli i własności byłego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzego Engela oraz jego żony Urszuli. Klaczka jest córką cenionego w hodowli (dał już dwóch derbistów) Ecosse’a i Tebi, która dla państwa Engelów wygrała pięć gonitw w ciągu dwóch sezonów startów. Tego samego ojca ma Betti Gold, wyhodowana przez Hodowcę Roku 2013 Andrzeja Zielińskiego. Klacz po nieznacznej przegranej z Tebirettą pobiegła jeszcze raz, ale miała dużego pecha. Na zakręcie doszło do incydentu, w wyniku którego została wytrącona z rytmu i straciła wszelkie szanse na triumf. Mimo to oddała ładny finisz, zajmując trzecie miejsce.
Stawkę uzupełnia zdecydowanie ustępująca możliwościami pozostałym klaczom Baraka, która będzie tylko statystowała w tej gonitwie, bowiem wyraźnie ustępuje możliwościami rywalkom.

Czeski gość na płotach

Dawno na Służewcu w biegu płotowym nie startował zagraniczny koń, ale w tym roku może to się zmienić, ponieważ do gonitwy o Nagrodę Hubala zapisany został trenowany w Czechach przez Jaroslava Váňę Barbarosa. Pięcioletni wałach rozpoczął starty w tej konkurencji 18 maja od zwycięstwa we Wrocławiu. Sześć tygodni później na tym samym torze był drugi, a pod koniec lipca zajął czwarte miejsce w Niemczech. Od tamtej pory nie startował i jego aktualna forma jest  niewiadomą, ale z pewnością nie należy go lekceważyć.
Ogromne postępy w bieżącym sezonie poczynił trenowany przez Janusza Kozłowskiego Test.  W połowie września bez problemu wygrał wyścig o Nagrodę Kastora, ogrywając m. in. Solo Su, Alpha Prima i Odwagę, z którymi spotka się i tym razem. Z tego grona zdecydowanie najbardziej doświadczony jest 10-letni Alpha Prim, w przeszłości znakomity specjalista od płotów – sześciokrotnie wygrywał w tej konkurencji. Z kolei od debiutującego wówczas Solo Su można oczekiwać największych postępów. Warto zwrócić uwagę na Netto i Salopę, które w gonitwach płaskich, podobnie jak Test, radziły sobie słabo, ale w rywalizacji z płotami spisują się znacznie lepiej. Mogą sprawić niespodziankę, podobnie jak nieznacznie pokonany przez Netto w sierpniu wrocławski Swinger.

Soley w tym roku radzi sobie przeciętnie. Najtrudniejszy do oceny jest Sopran Lesto, który zarówno w gonitwach płaskich, jak i płotowych bardzo dobre występy przeplata słabymi. Zapowiada się ciekawa rywalizacja. Niespodzianki niewykluczone!

Info