Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Pełen temperamentu Temperament zagrozi faworytom?

1 października 2014

Choć większość znawców jest przekonana, że w 101. Wielkiej Warszawskiej o zwycięstwo walczyć będą tylko Kundalini i Silvaner, trener Marek Nowakowski niewiele się tym przejmuje i wierzy w swojego Temperamenta.

Marek Nowakowski przez ostatnie cztery sezony szkolił wspaniałego Cameruna, który w 2011 roku był drugi w Wielkiej Warszawskiej za fenomenalnym Intensem,a przed dwoma laty wygrał we wspaniałym stylu wygrał tę legendarną gonitwę.

– Oczywiście, Silvaner i Kundalini to bardzo dobre konie, ale nie tacy faworyci przegrywali na wyścigach. Trzeba wziąć pod uwagę, że będzie to dopiero pierwsze spotkanie dwóch najlepszych starszych koni z czołowymi trzylatkami: Greek Sphere, Zieloną Herbatką, Dolomiti i Temperamentem. Nie można więc młodszym koniom odbierać szans na zwycięstwo. Niespodzianki są solą wyścigów – podkreśla trener Nowakowski.

9. Temperament (Fast and Furious – Tozzia / Jape), 3-letni ogier,dż. Piotr Piątkowski, hod. GR J Zalewska, wł. BHT Animal Trade Sp. z o.o. 10 st., 4 x I

Piotr Piątkowski jest najbardziej cenionym polskim jeźdźcem. Przez kilka lat jeździł w Austrii, a potem w Niemczech, gdzie radził sobie naprawdę dobrze. Po powrocie do Polski planował zakończyć karierę, ale zmienił zdanie. W 2004 r. został czempionem jeźdźców. Kilkukrotnie był wybierany Dżokejem Roku. Trzykrotnie wygrywał Derby (2007, 2009 i 2013) i tyleż samo Wielką Warszawską (2004, 2005 oraz 2012).

– Już w wieku dwóch lat Temperament zasygnalizował, że może być cennym koniem wyścigowym, bo systematycznie poprawiał wyniki. Przez zimę bardzo się rozwinął. Do Derby zdążał boczną ścieżką, ale miał solidne sprawdziany. W dobrym stylu i czasie wygrał Nagrodę Aschabada. W Derby wiadomo jak było. Wyścig w dystansie był wolny, zupełnie nie dla niego, ale mimo to podczas bardzo szybkiej końcówki zdołał zająć czwarte miejsce, tylko o długość za zwycięską Greek Sphere. Po Derby potwierdził swoje wysokie predyspozycje, wygrywając łatwo i w dobrym czasie Nagrodę Korabia. Jest bardzo dobrze przygotowany. Jeździ na nim tylko Piotr Piątkowski, którego mistrzowskie jazdy już nieraz służewiecka publiczność oklaskiwała. Bardzo dobrze się znają, co jest bardzo ważne, bo on jest trudny do prowadzenia w wyścigu.

10. Salam (Enjoy Plan – Saura / Jape), 6-letni wałach, dż. Siergiej Wasiutow, hod. i wł. Teresa i Janusz Opalińscy, 26 st., 5 x I

Rosjanin Siergiej Wasiutow od kilkunastu lat jest czołowym jeźdźcem w Polsce. Prezentuje świetną technikę jazdy i dużą waleczność. W 2003 roku do zwycięstwa w Wielkiej Warszawskiej poprowadził Tulipę. Równie dobrze radzi sobie z końmi czystej krwi arabskiej. Derby dla koni tej rasy wygrywał trzykrotnie: na Ermisie, Sabirze i Piracie.

– Salama nie można traktować jako klasycznego lidera (tym mianem określa się na wyścigach konia, którego zadaniem jest podyktowanie silnego tempa innego konia z tej samej stajni – przyp. red.) Temperamenta, bo należy do innego właściciela. Może się jednak zdarzyć i raczej się zdarzy, że będą współpracować w dystansie. To solidny, pożyteczny koń, ale z powodu kontuzji nie mógł wykazać pełni swych możliwości. Liczę, że podejmie walkę o jak najlepsze miejsce.

– Trudno typować kolejność na mecie w takim wyścigu, zwłaszcza gdy jest się trenerem. Oczywiście, muszę wierzyć, że nasz koń może wygrać, bo cała nasza praca była na to ukierunkowana. Jednak wiadomo, dla wszystkich miejsc na podium nie wystarczy, ale po cichu liczę, że Temperament się na nim znajdzie – kończy Marek Nowakowski.

Prognozy pozostałych trenerów, wystawiających konie w 101. Wielkiej Warszawskiej

Maciej Jodłowski

Pochodzi z Sopotu, gdzie również jest tor wyścigowy. Już w młodości zdecydował, że swoją przyszłość zwiąże z końmi. Kilka lat później rozpoczął karierę jako jeździec płotowy we Wrocławiu. Następnie przez 5 lat pracował w stajni wyścigowej we Włoszech, po czym otrzymał propozycję poprowadzenia własnej stajni w Sopocie. Po siedmiu latach ponownie wyjechał do Włoch, by ostatecznie w 2009 r. trafić na Służewiec, gdzie rozpoczął współpracę ze Stadniną Koni Widzów. Obecnie przygotowuje również kilkanaście koni dla prywatnych właścicieli. Na wyróżnienie zasługuje bardzo wysoki odsetek zwycięskich startów jego wierzchowców (niezmiennie powyżej 20%).

5. Madjani (GB) (Nayef – Lifetime Romance / Mozart), 4-letni ogier, dż. Piotr Krowicki, hod. Breeding Capital Plc, wł. Kishore Mirpuri, 13 st., 6 x I

Piotr Krowicki jest jeźdźcem o międzynarodowej renomie. Ścigał się na wielu zagranicznych torach, w Niemczech, Austrii, Słowacji, Czechach i na Węgrzech, na których osiągnął liczne sukcesy. Ma świetną technikę i duże doświadczenie, co sprawia, że jest chętnie zapraszany na Służewiec. W tym sezonie często gości w Polsce. Do tej pory wygrał 23 gonitwy i zajmuje 5. miejsce w czempionacie.

– Madjani to bardzo rzetelny i utalentowany ogier. Moim zdaniem tegoroczna postawą udowodnił, że zasługuje na zapis do Wielkiej Warszawskiej, do czego namawiałem jego właściciela. Do tej pory wygrał już siedem wyścigów, w tym niedawno gonitwę najwyższej kategorii (A) o Nagrodę Rutena, rozgrywaną na tym samym dystansie co Wielka Warszawska. Osiągnął przy tym bardzo dobry czas, potwierdzając, że jest w świetnej formie. Ważne jest, że cały czas rozwija się i idzie do przodu, ponieważ jest to późno dojrzewający koń. Dlatego nie startował w wieku dwóch lat. Uważam, że w 101. Wielkiej Warszawskiej wystartuje z szansami na podjęcie walki o wysokie miejsce. Zdaje sobie sprawę, że trudno będzie mu podskoczyć do Silvanera lub Kundalini, ale sprawa trzeciej lokaty wydaje się jak najbardziej otwarta.

Grzegorz Wasążnik

Jest obecnie najmłodszym trenerem na Służewcu (w maju ukończył 25 lat). Zadebiutował w tej roli 28 kwietnia br., ale właściciele Stajni Plavac rozpoczęli z nim współpracę już po zakończeniu sezonu 2013. Wcześniej współpracował z Adamem Wyrzykiem w Podbieli i hodowcą Andrzejem Zielińskim w Nowej Wronie. W ubiegłym roku, od kwietnia do września, pracował w Norwegii jako asystent w stajni wyścigowej trenera Rune Haugena 50 km od Oslo.

6. Dolomiti (GER) (Lord of England – Dark Angel / Monsun), 3-letnia klacz, dż Martin Srnec, hod. Gestut Etzean, wł. Plavac Sp. z o.o. i Grzegorz Wasążnik, 10 st., 2 x I

Martin Srnec początkowo na Służewiec zapraszany był głównie na duże mityngi. Pierwszym znaczącym sukcesem na Służewcu był dla niego triumf w Oaks na Irkucji w 2007 r. Trzy lata później wygrał na Infamii Derby i Oaks. W kolejnym sezonie współpracował z trenerem Adamem Wyrzykiem, a następnie powrócił do Czech, przeżywając krótką przygodę w roli trenera. Potem znów skupił się na jeździe. W tym roku pracuje na Służewcu w stajni Sabiny i Saliha Plavaców. Jest na czwartym miejscu w czempionacie z dorobkiem 24 zwycięstw.

– Dolomiti po zwycięskim wyścigu o Nagrodę Dżamajki (27 kwietnia) nie biegała z powodu problemów z okiem. Udało ją się przygotować dopiero na styk przed Derby, w których wypadła rewelacyjnie, zajmując drugie miejsce. Potem wystąpiła w rozegranej we Wrocławiu gonitwie Oaks. Nie, wiem co było przyczyną, że była dopiero piąta. Być może nie pasował jej twardy tor. Zrehabilitowała się już w następnym starcie, finiszując jako druga w biegu o Nagrodę SK Krasne o długość za Zieloną Herbatką.

Jest mało wyeksploatowana, bo biegała tylko trzy razy. Uważam, że podejmie walkę także w Wielkiej Warszawskiej, bo dobrze je i jest w formie. Ja ją w każdym razie liczę! Jej atutem jest długi finisz.

Wiadomo, że publiczność będzie faworyzować dwa mocne konie starsze, czyli Silvanera i Kundalini, ale moim zdaniem trzylatki nawiążą z nimi walkę – podkreśla Grzegorz Wasążnik.

Emil Zahariev

Jest obecnie, mimo 50. na karku, jedynym trenerem na Służewcu, który bierze udział także w wyścigach. Jako dżokej wygrał Wielką Warszawską na Kombinacji w 2001 roku. W ubiegłym roku trenowana i dosiadana przez niego Kara zajęła w 100. Wielkiej Warszawskiej czwarte miejsce, pozostawiając w pobitym polu wyżej ocenianego Lucky’ego Petera oraz faworyta Cameruna.

7. Szumawa (GB) (Dylan Thomas – Marie de Blois / Barathea), 3-letni ogier, dż. Viktor Popov, hod. Laundry Cottahe Stud Farm, wł. KJ Szumawa, 8 st., 2 x I

Viktor Popov zaczął karierę jeździecką w 2000 r. Przybył wówczas do Polski z Rosji i zdecydował się zostać w naszym kraju. Regularnie zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce czempinatu, a jego największym sukcesem w karierze było niespodziewane zwycięstwo w Wielkiej Warszawskiej 2010 na Dancingu Moonie.

– Zakupiony w Irlandii przez Krzysztofa Szumińskiego Szumawa przybył do mojej stajni w maju ub. roku. Jako dwulatek zadebiutował dopiero w grudniu we Włoszech, gdzie zajął piąte miejsce na dystansie 1900 m.

To jest potężny koń, które nadal się rozwija. Jeszcze nie jest w pełni dojrzały. Uważam, że obecnie prezentuje formę o 30 procent lepszą od tej, którą pokazywał do tej pory. Najlepiej spisał się St. Leger, zajmując trzecie miejsce i przegrywając z Kundalini i Silvanerem tylko o ok. pięć długości –

Chciałbym, żeby był ciężki tor, bo na takim Szumawa mógłby rozwinąć skrzydła. On się nie boi walki w dystansie, on nie lubi wolnego wyścigu i szalonego sprintu na ostatniej prostej.

Kundalini i Silvaner to mocne konie, ale nadchodzi jesień. Czas postawić na młodość i świeżość, a więc na trzylatki! – przekonuje Emil Zahariev.

Info