Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (27 lipca)

26 lipca 2014

Oceny szans koni biegających w niedzielę, wystawione przez trenerów.

Kamila Urbańczyk

Prince Kalipo –  Trafił w handicapie III grupy na dosyć silne towarzystwo. Biegał do tej pory w słabszych stawkach, więc nie będzie w gronie faworytów.  Nie brak mu dzielności, ma dobry dosiad, może uda mu się coś zwojować.

Al Kazar de Chalain – To mocny, ciężki zawodnik.  Odniósł w tym sezonie już dwa zwycięstwa, dlatego z biegnących tu koni jest najwyżej sklasyfikowany w handikapie generalnym.  Źle znosi upały.

Ussam de Carrere – Pozostaje dla mnie koniem zagadkowym. Ma spore możliwości, ale też niełatwy charakter,  który powoduje, że nie zawsze daje z siebie wszystko.  Ten wyścig zapowiada się niezwykle intrygująco. Do tej pory w tym sezonie jego najgroźniejszym rywalem był Magoun, teraz doszły trzy bardzo dobre konie krajowej hodowli: Wares, Wielki Damati i Master Bars.  Wynik tej konfrontacji może się okazać trudny do przewidzenia.

Adam Wyrzyk

Rosalka – „Zagrała” się w wieku 2 lat, ale główny wpływ na jej słabsze wyniki ma moim zdaniem fakt, że nie rozwinęła się przez zimę. Jest drobna i delikatna, dlatego po trzech startach, w których rywalizowała z czołowymi klaczami derbowego rocznika, poszukaliśmy dla niej bardziej „relaksowego” występu w handikapie, pod znaczną ulgą wagi i bez bata. Ten wyścig da nam odpowiedź na pytanie, w którym miejscu się obecnie znajduje.

Pani Minister – W trzecim tegorocznym występie pokazała, że lepiej się czuje na dłuższym dystansie. Tym razem  trafiła na dużo lepsze konie niż poprzednio. Ulga wagi może jej nie pomóc, ale nie składamy broni.

Li Si i Ameli – W debiucie nie potrafiły się pozbierać w szybkim wyścigu. Gdy straciły kontakt z peletonem, już tylko statystowały. Wypadły nadzwyczaj źle, ale to nie znaczy, że są takie ostatnie. Oczekuję, że na 1200 m powinny lepiej pobiec.

Herbatka we Dwoje – Debiutuje. Pierwszy występ będzie dla niej czymś w rodzaju rozruchu. Jeszcze nie jest fit, ale uznaliśmy, że już musi zacząć się ścigać.

Echira – Ostatnio prowadzona była „w koniach” i finiszowała podczas niezwykle szybkiej, ostatniej ćwiartki (32 s). Nie odczuła jednak tego wyścigu. Ta kobyła oprócz zdrowia ma także talent, więc sądzę, że może być w rozgrywce.

Nando of Budysin – Trochę lepiej spisuje się w okularach, ale dystans jest chyba dla niego zbyt krótki. W Sopocie był w niedzielę czwarty. Na Służewcu, w lepszym towarzystwie, może mu być trudno powtórzyć ten wynik.

Wielki Damati – Bardzo dobrze wypadł po 11-miesięcznej przerwie w stawce najlepszych polskich arabów. Tym razem jednak przyjdzie mu się zmierzyć także z czołowymi arabami zagranicznej hodowli. Będzie to nadzwyczaj interesująca konfrontacja, której wynik może się okazać trudny do przewidzenia. Liczę jednak, że pobiegnie lepiej niż poprzednio.

Sinbad –  Dostał bukszyn po drugim występie w karierze. Miał przerwę w pracy, ale jest już w pełni dyspozycji startowej. Tak naprawdę niewiele jeszcze o nim wiemy. Do tej pory rywalizował na 1400 m, teraz wystąpi na dystansie o 400 m dłuższym.

Quinell – Jej doświadczenie wyścigowe jest również małe. Fizycznie niby słaba, chuda i drobna, ale ma za to talent do galopowania.

Emboral i Wilden – Raz jeden jest lepszy, raz drugi. Są dobrze przygotowane do występu w Derby, ale realnie rzecz biorąc, będę bardzo zadowolony, jeśli któryś zajmie najniższe płatne miejsce.

Fuksuss – Mocny, ale toporny i bez przerzutki. Ostatnio w biegu rozegranym na końcówkę nie miał żadnych szans.

Boyarynaya – Ma świetne pochodzenie, bardzo dobrze wygląda, ale niestety biega słabo. W próbach na 1800 i 1900 m, gdy raz była prowadzona z przodu, raz z tyłu, nie było widać żadnej poprawy. Teraz pobiegnie na 1200 m, raczej z szansami tylko na niższe płatne miejsce.

Andrzej Walicki

Pirate Rebel – Przed sezonem oceniałem go bardzo wysoko, ale później nie podobał mi się jego styl galopowania. Myślę, że w drugim starcie powinien jednak mocno się poprawić.

Dynastia – W debiucie straciła nieco na starcie. Podczas bardzo szybkiej końcówki poprawiła pozycję, więc dystans o 200 m dłuższy może jej sprzyjać.

Green Devil – Miał długą przerwę z powodu pęknięcia nogi. Obyło się na szczęście bez jej śrubowania. Nie galopuje źle, ale w dopiero drugim starcie w karierze starcie może jeszcze nie wykazać pełni swych możliwości.

Józef Siwonia

Murager – Na swoim poziomie. Trafiła na podobną stawkę, jak poprzednio, ale tym razem poniesie 3 kg więcej. Liczymy, że tanio skóry nie sprzeda.

Scarsdale – Do tej pory zawodził, więc trudno się spodziewać po nim jakiegoś wyskoku formy.

Ahmad – Jest w formie, ale ma czworo mocnych rywali: Muzahima, Ziko, Afrah i Ceptona. Wiele będzie zależeć od tego, jakie będzie tempo w dystansie, mocne czy umiarkowane, a także od stanu toru.

Bartosz Głowacki

Wares – Po raz pierwszy spotka się nie tylko z krajowymi, ale również z najlepszymi końmi zagranicznej hodowli, po raz pierwszy także pojedzie na nim Martin Srnec. Jest więc kilka niewiadomych. Wiadomo natomiast, że odpowiada mu równe, mocne tempo w dystansie. Uważam, że jest dobrze przygotowany do walki na najwyższych obrotach.

Muzahim – Nie odczuł za bardzo wyścigu o Nagrodę Janowa, w którym przegrał z Ahmadem o nos. Prezentuje wysoką formę, dżokej Piotr Piątkowski już go bliżej poznał, więc liczymy na bardzo dobry występ również w Derby.

Małgorzata Łojek

Harry Spiers – To leniuch. Jeździec musi go mocno mobilizować do rywalizacji, ale proszony intensywnie, w końcu coś z siebie daje. Myślę, że nie jest na straconej pozycji, aczkolwiek trafił na mocną stawkę. Ten bieg pokaże, czy jego wcześniejsze występy były udane tylko dlatego, że rywalizował ze słabszymi końmi, czy też drzemie w nim coś ponadto.

Afrah – Będzie jedyną klaczą w stawce ogierów, co nie jest okolicznością sprzyjającą, ale to dobry koń wyścigowy i stać ją na rywalizację na wysokim poziomie. Wymaga sprytnej jazdy, bo nie zawsze chętnie finiszuje. W tym względzie liczę na doświadczenie dżokeja Wiaczesława Szymczuka, który ma na koncie najwięcej, bo aż siedem zwycięstw w Derby dla arabów.

Maciej Janikowski

Navos – Biega na niezłym poziomie, ale na razie, jako to młodzież teraz mówi, szału nie ma. Teoretycznie znów nie jest bez szans, jednak poprzednio też go liczyliśmy, a był dopiero czwarty. Ma tym razem korzystniejszy handicap od Newmana i Murager, z którymi ostatnio przegrał. Doszły jednak inne konie podobnej klasy. Nie będzie faworytem publiczności, ale my musimy trochę w niego wierzyć.

Marbella – Dopiero debiutuje, więc trudno zakładać, że odegra w tym wyścigu jakąś większą rolę. Będę zadowolony, jak przybiegnie „w koniach” i na płatnym miejscu.

Magoun – Jest równym koniem, utrzymuje formę i poziom. Ten wyścig będzie bardzo podobny do poprzedniego, z tą różnicą, że doszły najlepsze konie krajowej hodowli. W biegu o Nagrodę Figaro korzystał z ulgi 3 kg w porównaniu z Ussamem de Carrere. Teraz poniosą te same wagi. Zapowiada się bardzo interesująca konfrontacja, której wynik nie jest wcale taki oczywisty, ale mamy nadzieję, że będzie znów walczył o zwycięstwo.

Marek Nowakowski

Epiona – Po dwóch zwycięstwach utrzymuje się w wysokiej formie. W wyścigach handikapowych wynik nigdy nie jest przewidywalny do końca, ale bardzo ją liczymy.

Ajron – Również jest w świetnej dyspozycji. Ostatnio był  drugi za najprawdopodobniej najlepszym koniem w roczniku HN Rasalem, więc mamy nadzieję, że i tym razem dobrze pobiegnie.

Daston – Ma dużo szybkości. Czasami może się mu coś nie ułożyć, aczkolwiek wyścigi IV i III grupy potrafi wygrywać.

Krzysztof Zawiliński

Cepton – Przez dwa lata przygotowywałem go z myślą o Derby. Moim zdaniem bardzo dobrze wypadł w ostatnich sprawdzianach, biegach o nagrody Kabareta i Figaro. Pokazał, że jest koniem dystansowym i walecznym. Nie ukrywam, że spróbujemy namieszać w derbowym tyglu.

Wincent – Pobiegnie dla siebie. Nie będzie liderował Ceptonowi, bo przecież ma innego właściciela. Jednak decyzje taktyczne podejmę dopiero w dniu gonitwy. W poprzednim występie jeździec jechał na nim od połowy przeciwległej prostej bez jednego strzemienia i stąd się wzięła tak znaczna strata.

Andrzej Laskowski

Intifada – Trafiła na przeciętne towarzystwo, więc powinna być w rozgrywce. Najbardziej jej odpowiada lekki tor, gorzej natomiast galopuje po mocno elastycznym.

Alladyn – Ostatnio wyścig źle się dla niego ułożył. Tempo w dystansie było wolne, a ostatnie 500 m niezwykle szybkie (32 s). Myślę, że jeśli tym razem gonitwa nie zostanie rozegrana na końcówkę, może wypaść dużo lepiej.

Janusz Kozłowski

Zlatan – Na swoim poziomie. Lepszy na miękkim torze. Pewne szanse ma, na płatnym miejscu powinien być.

Ziko – To specyficzny koń, na krótki rzut. Jadąc na nim, trzeba czekać, bo gdy zbyt wcześnie obejmuje prowadzenie, „uznaje”, że już wygrał i wtedy sobie folguje. Jest przede wszystkim szybki i to trzeba wykorzystać. Jeśli Krowickiemu uda się z nim „dogadać”, może osiągnąć sukces, jeśli nie, będzie tam, gdzie ostatnio był.

Maciej Jodłowski

Naria – Wygrała wyścig II grupy, więc musi teraz biegać z lepszymi końmi. Poprawiła się od ostatniego startu, jej forma wzrosła, ale czy to wystarczy, żeby zaistniała w gonitwie kategorii B, trudno powiedzieć.

Masters Bars – Przyjdzie mu walczyć z bardzo silnymi rywalami. Jeśli zajmie płatne miejsce, będzie to duży sukces.

Ekaso – Poprzednio przegrał wyraźnie, ale z bardzo dobrymi rywalami. Uważam, że w tej stawce nie jest bez szans.

Krzysztof Ziemiański

Lebensart – Stawka wydaje się wyrównana, ale 1600 m to jej koronny dystans, więc liczę, że dobrze wypadnie.

Meisa – Po odniesieniu zwycięstwa w trzecim występie wzmocniła się i nabrała wigoru. Tak to już bywa z młodymi końmi, że trzeba trochę poczekać,żeby się „dotarły”. Jak to się jednak przełoży na jej postawę w silniejszej stawce, trudno wyrokować. Z Margaret w debiucie przegrała aż o 13 długości. Sam jestem ciekaw, jaka teraz będzie między nimi różnica.

Impact – Uważam, że przyczyną jego słabszych wyników w tym roku jest głównie psychika, bo w formie fizycznej jest bardzo dobrej. Proponuję dosiady różnym jeźdźcom, bo może któremuś uda się z nim porozumieć. Na pewno jest to koń o bardzo dużych możliwościach, jednak coś mu się poprzestawiało w głowie i nie chce się ścigać.

Strathisia – Zaraz po przegrupowaniu nie będzie jej łatwo, bo w niższych grupach biegają nawet  konie, które uczestniczyły w Derby, w tym przypadku Szumawa. Ale trzeba dać jej szansę, bo uważam ją za rzetelną, dobrą klacz.

Omar i Mufid – Według mnie to porównywalne konie, jednak każdy ma inny charakter. Omar w dystansie dobrze się „układa”, natomiast siłowo galopujący Mufid jest trudny do prowadzenia w grupie. Trudno powiedzieć, który z nich w tym wyścigu okaże się lepszy.

Apus – Nie jest wielka, ale w trójce powinna być.

Emil Zahariev

Emossa – To obiecująca kobyłka. Liczę na lepszy wynik niż poprzednio.

Szumawa – Po nieudanym występie w Derby (nie mogłem wyprowadzić go z grupy koni, chciałem zaryzykować, ale było już za późno) nadal nie wiem, co jest wart. Pobiegnie tym razem w III grupie i mam nadzieję, że pod mistrzem Piątkowskim, który pojedzie zamiast mnie, sobie poradzi.

Atlantic Star – Doznał kontuzji. Będzie wycofany.

Grzegorz Kowalski

Gotham – Myślę, że jeszcze mu daleko do formy, jaką prezentował jesienią ub. roku, ale mam nadzieję, że w słabym towarzystwie trochę powalczy.

Sergiusz Zawgorodny

Felina – Jej jedynym atutem w tym towarzystwie jest bardzo niska waga, jaką poniesie.