Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Sopot 2014. Cztery zwycięstwa Szczepana Mazura

19 lipca 2014

W trzecim mityngu w Sopocie aż cztery razy triumfował dżokej Szczepan Mazur, dzięki czemu znacznie powiększył swą przewagę w czempionacie jeźdźców.

Ma on już na koncie 38 wygranych w sezonie 2014 i wyprzedza drugiego w tej klasyfikacji Antona Turgaeva o 15 zwycięstw.
Swą szczęśliwą serię rozpoczął Mazur już w I gonitwie, wygrywając dosyć pewnie po efektownym finiszu na trenowanej we Wrocławiu przez Elwirę Porębną Lavie, hodowli i własności A. Żyłkowskiej. W biegu tym długo z przewagą prowadził Dekret, który na ostatniej prostej został wyprzedzony jeszcze przez Silmarilliona i Kyrene. Niespodzianką była słaba dyspozycja dość mocno liczonego Admirala Questa, który od początku galopował z tyłu i ostatecznie był dopiero siódmy. Poniżej oczekiwań wypadł też Jedi (5).
Drugie zwycięstwo (z miejsca do miejsca) odniósł ubiegłoroczny czempion w III gonitwie na klaczy Nane, hodowli oraz własności Jolanty i Krzysztofa Doboszów, trenowanej przez Macieja Jodłowskiego. W dystansie na drugiej pozycji galopował Kudrat, ale w końcówce nieco osłabł z sił i został pokonany przez finiszującą polem Shilę. Nieoczekiwanie słabo przeszedł bity faworyt tej gonitwy Demokrata (5).
W uzyskaniu trzeciej wygranej (IV wyścig) pomógł Mazurowi kandydat dżokejski Aleksander Kabardow, który wygrał dosyć pewnie na mocnej faworytce Fahrze, ale nie wyważył się po biegu.
Mazur finiszował na trenowanym przez Bogdana Strójwąsa janowskim Osterze jako drugi i w efekcie jemu wręczał nagrodę patron gonitwy, prezes Totalizatora Sportowego Wojciech Szpil, w towarzystwie prezes Hipodromu Sopot Magdaleny Rutkowskiej.
I wreszcie po raz czwarty w sobotę wygrał Mazur na faworyzowanej półkrewce Divie (gon. VI). Uciekł na niej zaraz po starcie (konie były puszczane „z ręki”) i uzyskał kilkanaście metrów przewagi. W końcówce był mocno  naciskany, ale Diva dociągnęła pierwsza do celownika. Nieznacznie przegrała z nią dosiadana przez Cornelię Fraisl Hardia.
A oto, co się wydarzyło w pozostałych gonitwach:

II: Zaraz po starcie objął prowadzenie dosiadany przez C. Fraisl wałach Esteem i dość pewnie osiągnął jako pierwszy metę. Próbował się do niego zbliżyć tylko Parbus, natomiast najmocniej liczony Addis chyba nie czuł się najlepiej na twardej bieżni, gdyż galopował bez błysku i stać go było tylko na trzecie miejsce. Jako czwarty finiszował Hiszpan.

V: Poprowadziła Uxia d’Albert, ale zagalopowała i Magdalena Kieniksman musiała ją wycofać. W dystansie galopował także mocno liczony wałach z Czech Un Voyou de Beau. W rezultacie prowadziła przez jakiś czas Uka Helena (Czechy), ale później o zwycięstwo walczyły już tylko reprezentantki Stajni Hottrotter, trenowane przez Romana Mateusiaka Ukamaya Verderie i Uxia d’Albret, która ponownie stanęła do walki. Ostatecznie bardziej wydajnie kłusowała ta pierwsza, kierowana przez Roberta Kieniksmana.

VII: Zaraz po starcie wysforowała się do przodu Vinciane, ale zaraz zaczęła galopować i właściwie robiła to do samej mety. Jej dyskwalifikacja była oczywista. Na przeciwległej prostej zagalopowała faworytka Raya Perrine, ale później już bezbłędnie kłusowała i odniosła pewne zwycięstwo przed Sagą.

Nikt w sobotę nie trafił zakładu kwinty. W niedzielę (pocz. o godz. 15.30) dojdzie również ( w gonitwie III) do potrójnej kumulacji czwórki!

Info