W najbliższą niedzielę zostanie rozegrana gonitwa o Nagrodę Liry (kat. A, 2400 m), czyli Oaks dla klaczy pełnej krwi. Wyścig wraca na Służewiec po tym, jak dwie poprzednie edycje odbyły się we Wrocławiu. Tego samego dnia będziemy świadkami porównawczego wyścigu o Nagrodę Kozienic (kat. A, 2000 m), w którym ogromne szanse odniesienia 11 zwycięstwa w karierze będzie miał niepokonany czteroletni Va Bank. Najważniejsze sobotnie biegi przeznaczone są dla arabów: Nagroda Trafa (I gr., eksterierowe trzylatki) oraz Nagroda Eukaliptusa (handikap I gr., 4-letnie i starsze).

Trudno wskazać faworytkę

Bez wątpienia liczne grono zwolenników w Oaks (niedziela, godz. 18) będzie miała czwarta w Derby Best Line. W biegu o błękitną wstęgę klacz prowadziła od startu umiarkowanym tempem i na prostej długo się broniła. Nie wiadomo jednak, ile sił kosztował ją tamten wyścig. Bardzo dobrze zaprezentowała się również Invincible Red, która była piąta, tylko o szyję za Best Line, natomiast zawiodła mocno liczona Iron Belle. Należy podkreślić, że w przypadku tej ostatniej rozczarowujące było przede wszystkim zajęte przez nią miejsce (dziesiąte), bowiem jej strata do rywalek wyniosła tylko 2 długości (a do drugiego Lebowskiego zaledwie 3). Kolejność między ta trójką wydaje się sprawą otwartą, o czym świadczą małe różnice na celowniku, a decydujące mogą okazać się takie czynniki jak zdolność do szybkiej regeneracji po trudnym starciu z ogierami, dyspozycja dnia i stan toru.

Trudy rywalizacji w mocnym towarzystwie, i to ze starszymi końmi, może odczuwać także Cockney Blue, która nie liczyła się w Memoriale Fryderyka Jurjewicza (1600 m). Czołowa dwulatka ub. sezonu w tegorocznych startach była daleka od formy sprzed roku.

Świeżość może okazać się atutem pauzującej od biegu o Nagrodę Soliny Pianoforte, zdobywczyni Nagrody Wiosennej. Świetnie czująca się na czele stawki klacz na dystansie o 200 m krótszym zajęła piąte miejsce, dość wyraźnie ulegając Iron Belle i Best Line, ale finiszowała przed Invincible Red. W niedzielę okaże się chyba ostatecznie, czy jest groźna tylko na 1600 m, czy też jednak trzyma dystans.

Po przerwie wystąpi zagadkowa posiadająca świetny rodowód Silvera. Dotąd rywalizowała na niższym szczeblu, a z biegu o Nagrodę Novary została wycofana. Pod jej nieobecność pewne zwycięstwo odniosła trenowana we Wrocławiu Kapryśna, z którą na prostej usiłowała walczyć Keertana. W rozgrywce nie liczyła się natomiast Francaise, wcześniej dobrze radząca sobie w gonitwach grupowych.

Trzy pozostałe uczestniczki biegu nie zachwycają wynikami. Mura i dobrego pochodzenia Gracja w przeciętnych stawkach zajmowały płatne miejsca, ale tym razem poprzeczka wydaje się zawieszona zbyt wysoko. Stawkę uzupełnia trenowana w Czechach przez Grzegorza Wróblewskiego polska Fangoria, która biegała za naszą południową granicą bez sukcesów i raczej nie powinna zagrozić faworytkom.

Va Bank poza konkurencją?

Wydaje się mało prawdopodobne, żeby któryś z rywali mógł zagrozić wyśmienitemu Va Bankowi w wygraniu rozgrywanej godzinę przed Oaks gonitwy o Nagrodę Kozienic. Kandydatów do drugiego miejsca jest kilku. Newerly finiszował za Va Bankiem w biegu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego i nie jest bez szans na powtórzenie tamtego sukcesu, chociaż w jego przypadku znaczne skrócenie dystansu (z 2600 m do 2000) nie jest korzystne.
Ponadto warunki gonitwy w zdecydowanie korzystniejszej sytuacji stawiają konie trzyletnie, które poniosą aż o 6 kg mniej od starszych rywali. W ich przypadku niewiadomą jest przede wszystkim forma dwójki uczestników Derby, Langfuhra i Tebinio, które zawiodły zajmując na odległe pozycje. Tamten wyścig był jednak niezbyt miarodajny, ponieważ tempo w dystansie było słabe, a odległości na mecie bardzo niewielkie – ostatni wówczas Langfuhr do drugiego na mecie Lebowskiego stracił niecałe 10 dł., a Tebinio tylko 4!
Wałach Marywil miał zdecydowanie więcej czasu na odpoczynek. w pierwszej części sezonu imponował formą, wygrywając aż czterokrotnie z rzędu, w tym gonitwę o Nagrodę Aschabada.
Trudno ocenić, czy do walki o czołowe miejsca będzie w stanie włączyć się najstarszy w tym gronie gość z Czech, Solar Eclipse. W tym roku ma on na swoim koncie trzy wygrane w czterech startach.
Zadaniem Adanero będzie zapewnienie odpowiedniego tempa dla Va Banka.

Wysokie wagi w handikapie Eukaliptusa

Ciekawą stawkę zgromadził na starcie rozgrywany na dystansie 1600 m wyścig o Nagrodę Eukaliptusa (I gr., sobota, godz. 16.45). Większość koni poniesie wysokie wagi. Dotyczy się to przede wszystkim biegającego na coraz lepszym poziomie walecznego czteroletniego Tristaila (64 kg) oraz potężnego Muzahima (65), dla którego krótki dystans wydaje się szczególnie korzystny. Mocno obciążony będzie również Omar (63), biegający ostatnio znacznie poniżej zeszłorocznego poziomu. W gonitwie o Nagrodę Kurozwęk przegrał z Tristailem aż o 9 dł.
Dobrze radzą sobie trenowane przez Bogdana Strójwąsa Eastway i Belgazal. Wyniki i dosiad stajennego jeźdźca wskazują na pierwszego z tej pary, chociaż zapewne wolałby on nieco dłuższy dystans. Trudny do oceny jest rzadko oglądany w tym roku Agis (57,5). Wystąpi pod umiarkowaną wagą, ale poprzedni bieg ukończył aż 14,5 dł. za Belgazalem. Stawkę uzupełnia słaby Balblair, który poniesie zaledwie 41,5 kg, czy aż o 23,5 kg mniej od Muzahima! Czy tak olbrzymia różnica wagi pozwoli mu zamieszać w czołówce?

Eksterierowa Nagroda Trafa

Dwudniówkę rozpocznie wyścig o Nagrodę Trafa (2000 m, sobota, godz. 15) dla trzyletnich arabów pierwszej grupy eksterierowej. Niektóre z  nich ścigały się także w otwartych gonitwach. Najwięcej doświadczenia mają Baxter i Fazzan. Pierwszy z nich wygrał gonitwę eksterierową już w maju i od tamtej pory dwukrotnie ścigał się mocnymi konkurentami w otwartych wyścigach, zajmując niższe płatne miejsca. Fazzan z kolei wygrał dopiero w ostatnim starcie na sopockim hipodromie.
Licznych zwolenników będzie miała także Mascara, która zadebiutowała w mocnym otwartym wyścigu, a następnie wygrała bieg eksterierowy, mimo że mocno wyłamywała na prostej. Maprylis za pierwszym razem wypadł słabiutko, ale w drugim starcie znacznie się poprawił i sensacyjnie pokonał faworyzowane Bennisimo. Axara i Elsimo mają za sobą tylko po jednym, za to zwycięskim występie. Ogier pobiegnie po dość długiej przerwie. Stajenny dżokej wybrał Axarę, zamiast niezłego Piageta, co może świadczyć o sporych możliwościach klaczy.

Info